Wahania nastrojów na rynkach globalnych, to nie jedyny czynnik, który będzie dziś determinowała notowania polskiej waluty. Równie duży wpływ może mieć publikacja danych o produkcji przemysłowej w Polsce. Główny Urząd Statystyczny opublikuje je o godzinie 14:00. Rynek prognozuje, że w lipcu produkcja zanotowała wzrost o 3% M/M i 12% R/R, po tym jak miesiąc wcześniej było to odpowiednio 7% i 14,5%.
Nie jest wykluczone, że dane będą lepsze od konsensusu. Wskazuje na to m.in. zachowanie indeksu PMI dla polskiego sektora przemysłowego. Wówczas jest szansa na umocnienie złotego. Gorsze dane, o ile nie będą wyraźnie gorsze (roczna dynamika produkcji poniżej 10%), nie wpłyną na decyzje inwestorów. Takiego wpływu nie powinny także mieć, równocześnie publikowany raport o cenach produkcji sprzedane przemysłu w Polsce. Prognozuje się, że wzrosną one do 3,2% R/R z 1,9% w czerwcu.
Wczorajsze umocnienie złotego zmieniło układ sił na wykresach USD/PLN i EUR/PLN. Spadek notowań dolara poniżej 3,09 zł, doprowadził do utworzenia podażowej formacji podwójnego szczytu na wykresie godzinowym, co ostatecznie kończy wzrostową korektę z minionego tygodnia. Natomiast przełamanie przez euro wsparcia na 3,9593 zł, jakie tworzy lokalny dołek z 9 sierpnia, otwiera drogę do ataku na 3,90 zł. O godzinie 12:40 kurs USD/PLN testował poziom 3,0656 zł, rosnąc o 0,7 gr w stosunku do poziomów z wtorku. Kurs EUR/PLN, po wzroście o 0,9 gr, testował poziom 3,9512 zł.
Marcin R. Kiepas