[b]Wieczorna realizacja zysków[/b]
Na fali dobrych nastrojów na rynkach globalnych, indeks S&P500 przetestował we wtorek poziom 1235,05 pkt., miedź wspięła się do 9089 dol. za tonę, a baryła ropy Brent kosztowała już 92,82 dol. Wzrosty napędzała nie tylko kwestia ulg podatkowych w USA, ale również oczekiwanie na przyjęcie budżetu na 2011 rok przez irlandzki parlament, a nawet fakt zignorowania przez rynki spekulacji chińskiej prasy nt. możliwej podwyżki stóp procentowych przez Ludowy Bank Chin jeszcze w tym tygodniu.
Godziny amerykańskie przyniosły jednak realizację zysków. Jakkolwiek wskazywane są różne preteksty, to w dużej mierze był to ruch techniczny, wynikający z krótkoterminowego wykupienia. Indeks S&P500 na zamknięciu wtorkowych notowań miał wartość 1223,75 pkt., miedź kosztowała 8910 dol. za tonę, a ropa 90,80 dol. We wszystkich trzech przypadkach na wykresach zostały wyrysowane złowróżbne świecowe formacje spadającej gwiazdy, co może sugerować kontynuację korekty w kolejnych dniach.
[b]Rentowność w górę, eurodolar w dół[/b]
Porozumienie w sprawie przedłużenia obowiązywania ulg podatkowych w USA mocno wpłynęło na tamtejszy rynek długu. Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji wzrosła wczoraj do prawie 3,17% i była najwyższa od 23 czerwca br. To w naturalny sposób znalazło przełożenie na notowania EUR/USD. Kurs tej pary, która jeszcze we wtorkowe popołudnie próbowała wrócić powyżej 1,34 dolara, dziś spadł w okolice 1,32 dolara. Na gruncie analizy technicznej taki spadek potwierdza znaczenie zwrotu z początku tygodnia, jaki nastąpił z poziomu górnego ograniczenia miesięcznego kanału spadkowego oraz pokonanej pod koniec listopada kilkumiesięcznej linii trendu wzrostowego (w ubiegłym tygodniu euro wykonało ruch powrotny do niej). Sytuacja techniczna sugeruje więc możliwość spadków przynajmniej do 1,30 dolara.