Mimo że nie znamy wciąż konkretnej daty początku zacieśniania monetarnego w Stanach Zjednoczonych, to jednak inwestorzy przez wiele miesięcy zdążyli się z taką perspektywą oswoić. W ostatnich tygodniach zwiększoną aktywność przejawia Europejski Bank Centralny. Po niespodziewanej obniżce stóp procentowych w tym miesiącu coraz częściej mówi się o planach wprowadzenia kolejnego programu niskooprocentowanych pożyczek dla banków komercyjnych w Europie. Tym razem jednak w odróżnieniu od poprzednich LTRO pożyczki miałyby być udzielane na okres co najwyżej jednego roku (a nie trzech), a banki musiałyby zobowiązać się do wykorzystania uzyskanych w ten sposób funduszy na finansowanie kredytów dla przedsiębiorstw. Jednocześnie, aby zniechęcić te instytucje do środków na rachunkach w EBC, bank centralny mógłby się zdecydować na wprowadzenie ujemnej stopy depozytowej. Tym samym sytuacja fundamentalna powinna sprzyjać osłabieniu wspólnej waluty względem dolara.

Za przeceną EUR/USD w najbliższym czasie przemawia również sytuacja techniczna na tym rynku (najbliższe opory znajdują się na 1,3630).