Zdaniem wicepremiera Janusza Steinhoffa, stan gospodarki w 2000 roku należy oceniać pozytywnie, a za największy sukces należy uznać utrzymanie stosunkowo wysokiego tempa wzrostu PKB. "Nie ma symptomów zagrażających wzrostowi gospodarczemu, ale należy się pogodzić, że będzie on wynosić około 4% PKB, a nie 6%, jak wielu ma na to nadzieję. Pomimo znacznego spowolnienia w III i IV kwartale ub.r. wzrost gospodarczy nadal był wyższy (ponad 4,2% PKB) niż w roku 1999 r. (4,1% PKB). Utrzymuje się również wysokie tempo wzrostu produkcji sprzedanej przemysłu. W ub.r. wzrost wynosił 7,1% w stosunku do 4,3% w roku 1999 r. Na uwagę zasługuje wysoki, około 14-proc. wzrost wydajności pracy" ? zaznacza Janusz Steinhoff. Ministerstwo Gospodarki szacuje, że ubiegłoroczny deficyt obrotów bieżących zmniejszył się do 10 mld USD z 11,6 mld USD w roku poprzednim i wynosi około 6,2% PKB. Resort gospodarki poinformował, że według danych NBP w 2000 r. eksport wzrósł o 8% do 28,5 mld USD, import zaś o 2,4% do 41,7 mld USD. Wartość zagranicznych inwestycji w 2000 r. można szacować na 9,1 mld USD. W roku bieżącym przewiduje się ich spadek do 7,1 mld USD. W 1999 r. wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych wyniosła 8,3 mld dolarów. Natomiast osłabło tempo wzrostu nakładów inwestycyjnych z 5,9% w 1999 r. do 2,5?3% w roku 2000.
Zdaniem Jerzego Steinhoffa, największym wyzwaniem dla rządu jest obecnie walka ze zwiększającym się bezrobociem, które w grudniu 2000 r. wzrosło do 15% z 13,1% w końcu grudnia 1999 r. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spadło w ubiegłym roku o 3,3%.