Pierwsza połowa lutego stoi pod znakiem dłużnych papierów skarbowych. Na kolejnych przetargach popyt na papiery oferowane przez resort finansów jest rekordowo wysoki. Ożywiły się także aukcje obligacji skonwertowanych z długu państwa wobec banku centralnego. Do tej pory łączny popyt ze strony inwestorów wyniósł ponad 24 mld zł.
Wielkim zainteresowaniem cieszyła się aukcja obligacji 5-letnich w poprzednim tygodniu. Popyt wyniósł ponad 10 mld zł i był czterokrotnie większy od wartości zaoferowanych przez resort finansów papierów. Także obligacje dwuletnie o zerowym kuponie cieszyły się niezłą popularnością, bo podaż (o wartości 800 mln zł) była ponaddwukrotnie niższa od popytu. Na fali zainteresowania obligacjami ożywiły się niemrawe do tej pory aukcje obligacji skonwertowanych z długu publicznego.
Na ostatnim przetargu wartość ofert zakupu była ponadtrzykrotnie wyższa od podaży (300 mln zł). Zachęciło to zapewne NBP do zwiększenia oferty, bo wczoraj bank centralny zaproponował papiery o wartości 600 mln zł. Sprzedał nieco mniej, bo obligacje o wartości 552 mln zł, jednak popyt był dwukrotnie wyższy. Na aukcjach bonów skarbowych największym wzięciem cieszą się najdłuższe, 52-tygodniowe papiery. Dość regularnie inwestorzy zapisują się na bony o wartości trzykrotnie wyższej od oferty MF. Jednak pod względem stosunku popytu do podaży wczoraj padł absolutny rekord w tym miesiącu ? na dziesięcioletnie obligacje zmienne o wartości 200 mln zł zgłoszono popyt o wartości ponad dziesięć razy większej (2,1 mld zł). Łącznie od początku lutego inwestorzy zgłosili oferty o wartości ponad 24 mld zł.
Najchętniej papiery skarbowe kupują firmy ubezpieczeniowe i fundusze emerytalne. Jednak na tak duży popyt stać przede wszystkim inwestorów z zagranicy. Tymczasem, pomimo tak dużych zakupów, złoty osłabł wobec dolara ? od początku miesiąca o 2 grosze. Jednak, zdaniem Marka Zubera, analityka BPH, przyczynami osłabienia złotego jest wycofywanie pieniędzy z giełdy oraz spekulacja na polskiej walucie.
Poza tym, wg niego, spora część transakcji finansowana jest z gotówki, którą inwestorzy zagraniczni mają w kraju, a jeszcze większa ? poprzez swapy walutowe. A w tych przypadkach nie ma bezpośredniego wpływu na złotego.