Wstrząsy wtórne nie zaszkodziły azjatyckim indeksom

Mimo najsilniejszych wstrząsów wtórnych, które nawiedziły Japonię wczoraj popołudniu polskiego czasu , sesja giełdowa w Tokio przebiegała pod dyktando kupujących.

Aktualizacja: 26.02.2017 21:50 Publikacja: 08.04.2011 11:32

Nikkei 225 na początku sesji był wprawdzie 0,6 proc. pod kreską, ale ostatecznie wzrósł w piątek o 1,85 proc. Zniszczenia okazały się mniej poważne niż się obawiano, z ulgą przyjęto informację, że nie ucierpiała elektrownia w Fukushimie. Drożały akcje większości wiodących producentów aut po wiadomościach, że po raz pierwszy od 11 marca z portu w Sendai wyruszą transporty japońskich samochodów. Po dobrych wynikach finansowych rosły kursy sieci handlowych. Notowania wspierało także sprzyjające eksporterom osłabienia jena - kurs JPY/USD powrócił na sesji azjatyckiej powyżej poziomu 85,00. W całym tygodniu najważniejszy japoński indeks zyskał 0,6 proc.

Do wzrostów powrócił w piątek australijski S&P ASX 200, który zyskał 0,7 proc. i finiszował na poziomie 4941 punktów. Tym samym minimalnie wyszedł ponad szczyt z końca lutego i ustanowił nowe wielomiesięczne maksima. W ostatnich trzech tygodniach najważniejszy indeks australijskiej giełdy kończył notowania zaledwie dwa razy pod kreską. Od tego czasu wzrósł już o blisko 7 proc., a tylko w tym tygodniu zyskał 1,6 proc. Notowaniom na parkiecie w Sydney sprzyjają rosnące ceny metali, najpierw przemysłowych, a teraz szlachetnych. Cena uncji złota osiągnęła dziś historyczne maksimum na poziomie 1468 dolarów, a za uncję srebra płacono już ponad 40 dolarów – najwięcej od trzydziestu lat. Pod koniec sesji ponad 0,5 - proc. wzrosty notowały także indeksy w Hong Kongu i Szanghaju, które na przestrzeni pięciu sesji zniżkowały tylko raz. Hang Seng zyskał w tym czasie blisko 4 proc., a Shanghai Composite 2,5 proc.

Popyt przeważał także na początku sesji europejskiej, DAX zyskiwał przed 10.00 0,7 proc., CAC 40 0,9 proc., a FTSE 100 0,8 proc. Nieco słabiej radził sobie rodzimy WIG 20, który zyskiwał 0,2 proc. W Warszawie najmocniej, o 1,6 proc., drożały papiery KGHM, a kurs akcji miedziowego giganta był najwyższy w historii i zbliżał się do psychologicznej bariery 200 zł. W czwartek inwestorzy na Wall Street stracili ochotę do zakupów na wieść o silnych wstrząsach wtórnych w Japonii. Wzrostom nie sprzyjał też polityczny impas dotyczący nowego budżetu. Bykom nie pomogły dobre cotygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy – po raz trzeci z rzędu spadła liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. W efekcie najważniejsze amerykańskie indeksy kończyły sesję minimalnie pod kreską: S&P 500 spadł o 0,15 proc., a Dow Jones Industrial Average o 0,14 proc.

Sporządził:

Bartosz Sawicki

Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Złoto błyszczy
Okiem eksperta
Strategia „sprzedawać USA” blisko apogeum