Pomagało przede wszystkim odbicie na rynku eurodolara i zmierzająca do wyjaśnienia kwestia pomocy finansowej dla Grecji. Takim wsparciem mogły też być, opublikowane w ostatni wtorek, optymistyczne dane nt. dynamiki polskiego Produktu Krajowego Brutto w I kwartale 2011 roku (wzrost o 4,4% R/R). Cieniem na notowaniach kładła się natomiast cała seria rozczarowujących danych makroekonomicznych z USA które zwiększały awersję do ryzyka.
Wydarzeniem przyszłego tygodnia będzie rozpoczynające się we wtorek dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Rynek jest bardzo podzielony w ocenie tego, jakie decyzje w czerwcu podejmie Rada. Większość zakłada jednak, że po nieoczekiwanej podwyżce kosztu pieniądza w maju, Rada pójdzie za ciosem i ponownie podniesie stopy procentowe. Gdyby tak się stało, to byłby to impuls zwiększający atrakcyjność polskiej waluty.
W następnym tygodniu decyzje ws. stóp zapadać będą nie tylko w Polsce, ale również w Strefie Euro, Wielkiej Brytanii, Australii i Nowej Zelandii. To od nich, a być może również od tego co we wtorek powie szef Rezerwy Federalnej Ben Bernanke, będzie zależało jak będą kształtować się nastroje na rynkach finansowych. Pośrednio będą więc zależały nastroje na rynku złotego.
---
Marcin R. Kiepas