G20 – czy oficjele staną na wysokości zadania?

Dzisiaj po południu rozpocznie się w Waszyngtonie spotkanie państw grupy G-20, które będzie dodatkowo połączone z corocznym, trzydniowym spotkaniem w Banku Światowym i Międzynarodowym Funduszu Walutowym.

Aktualizacja: 23.02.2017 12:51 Publikacja: 23.09.2011 12:05

Marek Rogalski

Marek Rogalski

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Francuski minister finansów Francois Baroin powiedział wczoraj, iż konieczne jest wypracowanie wspólnego komunikatu, który będzie „mocną odpowiedzią" na ostatnią sytuację na rynkach finansowych. Spekulacje, iż takie porozumienie może się pojawić pojawiły się już wcześniej na rynku i były jednym z elementów obserwowanego odreagowania na rynkach – widać osłabienie dolara . Tyle, że inwestorzy stają coraz bardziej sceptycznie nastawieni do faktu, iż politycy byliby rzeczywiście w stanie pomóc rynkom. Teraz potrzeba już konkretów, a nie „pustych deklaracji". Z drugiej strony część inwestorów pamięta, że „nadzwyczajne wydarzenia" często dzieją się właśnie w weekendy, stąd też rozpoczęta korekta na dolarze, a także nieznaczne odreagowanie na emerging markets, w tym na złotym najpewniej będzie dzisiaj kontynuowane. Tak czy inaczej złoty jest bardzo słaby – wczoraj wieczorem doszło jednak do naruszenia psychologicznej bariery 4,50 zł za euro, chociaż dzisiaj rano notowania wróciły w okolice 4,49 zł.

Poza spekulacjami wokół komunikatu G20 i spotkania bankierów w Banku Światowym i Międzynarodowym Funduszu Walutowym, rynki finansowe będą uważnie śledzić sytuację w europejskim sektorze bankowym.  Financial Times donosi, iż rozważa się dokapitalizowanie 16 europejskich banków (tych, które ledwo przebrnęły ostatnie, nawiasem dość łagodne testy wytrzymałościowe), co miałoby wzmocnić ich rynkową pozycję i doprowadzić do powrotu zaufania do całego sektora. Wiadomo jednak, że kluczem tak naprawdę jest sytuacja w Grecji i wokół pozostałych PIIGS. Tymczasem dzisiejsza grecka prasa pisze powołując się na słowa tamtejszego ministra finansów, iż nie wyklucza on kontrolowanego bankructwa kraju z 50 proc. redukcją długów, a nawet chaotycznego upadku, gdyby nie udało się wdrożyć wszystkich ustaleń z euro-szczytu z 21 lipca.

W Polsce o godz. 10:00 Główny Urząd Statystyczny opublikował dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu. Były one lepsze od prognoz – dynamika sprzedaży była w sierpniu dwucyfrowa – wzrost wyniósł 11,3 proc. r/r. To kolejne dobre dane po informacjach o produkcji przemysłowej. Niemniej nie muszą przełożyć się na sytuację wokół złotego, gdzie liczą się głównie globalne nastroje.

EUR/PLN: Wczoraj euro ustanowiło nowy lokalny szczyt na 4,5273, jednak dzisiaj rano sytuacja jest już lepsza. Niemniej dopiero spadek poniżej 4,43-4,45 byłby sygnałem, iż możemy atakować kluczowy poziom 4,40. Przy obecnym mocno rozchwianym rynku, trudno jest o postawienie wiarygodnej prognozy. Niemniej mocny opór to nadal bariera 4,50.

USD/PLN: Dolar wrócił dzisiaj w okolice 3,30, które nie zostały jednak naruszone. Nie można jednak tego wykluczyć w kolejnych godzinach, zwłaszcza w sytuacji, kiedy obserwowalibyśmy dalsze odreagowanie na EUR/USD. W kolejnych dniach rynek mógłby spaść nawet w okolice 3,22-3,23, ale to wymuszałoby też zejście poniżej 4,40 na EUR/PLN.

EUR/USD: Wygląda na to, że przedstawiona wczoraj teza o dużym znaczeniu wsparcia 1,3350-1,3400 zaczyna się potwierdzać. Rynek wzrósł dzisiaj o poranku w okolice 1,3570, gdzie widać już mocny, krótkoterminowy opór. W efekcie później powróciliśmy do 1,35, ale nie można wykluczyć, że jeszcze dzisiaj spróbujemy pobić ranny szczyt i naruszyć rejon 1,36. Mocne wsparcie to teraz strefa 1,3450-1,3500.

GBP/USD: Funt pogłębiał wczoraj spadki schodząc do 1,5325. To wsparcie, które można wyznaczyć z minimów z końca sierpnia ub.r. Większe znaczenie ma jednak strefa 1,5350-1,5400, która została nieznacznie naruszona. Tyle, że dzisiaj rano sytuacja jest znacznie lepsza, co potwierdza, iż rejon 1,5350-1,5400 nadal ma znaczenie, jako wsparcie. Wydaje się, że dzisiaj będziemy testować opór na 1,5480-1,5500, który być może zostanie naruszony.

Sporządził:

Marek Rogalski – analityk DM BOŚ (BOSSA FX)

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?