Ruch o podobnej wymowie ma miejsce również na rynku polskiego długu, gdzie rentowności instrumentów 2-letnich zaczęły się nieznacznie odbijać w górę osiągając 4,713%.
Realizacja zysków na parach ze złotym jest bezpośrednią pochodną sytuacji na eurodolarze i rynkach globalnych. Inwestorzy uznali, że pomimo chwilowej poprawie nastrojów i dużej ilości zapewnień, temat Hellady nie został jeszcze rozwiązany. Przewodniczący Eurogrupy Jean-Claude Juncker powiedział, że Grecja musi spełnić jeszcze trzy warunki, aby uzyskać dostęp do kolejnego pakietu pomocowego: grecki parlament musi ratyfikować pakiet oszczędnościowy, kraj musi wykazać w jakiś sposób obetnie wydatki o 325 mld EUR oraz politycy muszą zapewnić, że plan zostaną wdrożone nawet w przypadku zmiany rządu po kwietniowych wyborach. Ponadto nie ma jeszcze oficjalnej noty dotyczącej uzgodnienia kwestii restrukturyzacji greckiego długu w rękach obligatariuszy prywatnych. Grecki minister finansów, Venizelos, powiedział, iż porozumienie z wierzycielami zostało wypracowane, jednak w dalszym ciągu rynek nie poznał szczegółów, co w kontekście poprzednich pustych frazesów nie stanowi dla inwestorów wiarygodnych zapewnień.
Ponadto w trakcie wczorajszej sesji nastrojom wokół rynku złotego i długu zaszkodziła informacja z Ministerstwa Finansów, które uplasowało emisje długu na gorszych od oczekiwań warunkach. Tłumaczyć to można faktem, iż inwestorzy przestraszyli się nieco ,,mocno" jastrzębich ostatnich wypowiedzi prezesa NBP, a cały szeroki rynek czeka aktualnie już na kolejną rundę 3yr-LTRO w wykonaniu EBC, która będzie miała miejsce 29 lutego – w związku z tym również popyt na relatywnie drogie już obligacje polskie spadł.
Warto również przytoczyć wczorajszą wypowiedź przedstawicieli RPP, Elżbiety Chojnej-Duch, która odniosła się do ostatnich notowań złotego. Podobnie jak czytaliśmy w komunikacie po posiedzeniu zasugerowała, iż gremium obawia się o perspektywę dla złotego, gdzie nie ma pewności co do trwałości aprecjacji polskiej waluty. Przedstawicielka również zaznaczyła, iż ma nadzieje, że ruch ten będzie kontynuowany z uwagi na fundamenty polskiej gospodarki.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących publikacji fundamentalnych dotyczących gospodarki polskiej w związku z tym, złoty całkowicie podatny będzie na zmiany nastrojów na rynkach globalnych. A tam, inwestorzy szczególnie wyczekują na kolejne doniesienia dotyczące tematu Hellady oraz dzisiejsze publikacje makroekonomiczne z gospodarki amerykańskiej: dane o bilansie handlowym (14:30) oraz odczyt wstępny indeksu Uniwersytetu Michigan za luty (15:55).