Natomiast w trakcie dzisiejszej sesji azjatyckiej wspólna waluta lekko osłabiła się i tuż przed rozpoczęciem handlu na Starym Kontynencie eurodolar znajduje się na poziomie 1,3460. W dalszej części dnia możliwe jest odreagowanie zwyżek z ostatnich dwóch dni i korekta w okolice poziomu 1,34. Niemniej jednak w najbliższych tygodniach cały czas możliwy do osiągnięcia jest poziom 1,36. Najważniejszym wydarzeniem weekendu było spotkanie grupy G20 w Meksyku. Jednym z głównych tematów rozmów było zwiększenie funduszy pomocowych w Europejskim Mechanizmie Stabilizacyjnym przez największe światowe gospodarki. Jednak zamiast tego członkowie G20 zwrócili się do Niemiec aby jedynie te zwiększyły swój udział w funduszu (znając stosunek Berlina do takiego rozwiązania jest to bardzo mało prawdopodobne). Pozostawienie wartości ESM na dotychczasowym poziomie może wpłynąć na lekkie pogorszenie sentymentu. Dziś natomiast w niemieckim parlamencie odbędzie się głosowanie nad udzieleniem Grecji pakietu pomocowego o wartości 130 mld EUR. Wynik głosowania nie jest całkowicie pewny zwłaszcza po tym jak niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble w liście do parlamentarzystów stwierdził, że nie ma żadnej gwarancji, że nowy pakiet ratunkowy dla Grecji będzie skuteczny. Gdyby Niemcy nie przegłosowali dziś pomocy dla Grecji euro może gwałtownie się osłabić.
Na dziś nie przewidziana jest publikacja wielu ważnych danych makroekonomicznych. O 16:00 czasu polskiego poznamy indeks podpisanych umów kupna domów w styczniu w Stanach Zjednoczonych, jednak odczyt ten nie powinien mieć dużego wpływu na rynek. Uwaga inwestorów skupiona będzie na wspomnianym głosowaniu w niemieckim parlamencie. Mimo sceptycznej postawy zarówno niemieckich parlamentarzystów jak i społeczeństwa (ponad 60 proc. Niemców sprzeciwia się przyznaniu Grecji pomocy) mało prawdopodobne wydaje się nie poparcie tak długo negocjowanego i wyczekiwanego pakietu pomocowego dla Grecji. W tym tygodniu inwestorzy również czekają na wyniki zaplanowanej na środę, drugiej rundy 3- letnich pożyczek Europejskiego Banku Centralnego, rozpoczynające się w czwartek spotkanie przywódców Unii Europejskiej oraz czwartkowy odczyt indeksu ISM w Stanach Zjednoczonych.
Złoty na fali wzrostu optymizmu na rynkach bazowych, ustanowił nowe tegoroczne minimum w stosunku do euro na poziomie 4,1445 oraz w stosunku do dolara na poziomie 3,0770. Dziś jednak od rana polska waluta traci na wartości, gdyż niechęć do zakupu aktywów uważanych za bardziej ryzykowne rozbudził komunikat po spotkaniu grupy G20. Ministrowie finansów i przedstawiciele banków centralnych gospodarek wchodzących w skład tej grupy stwierdzili, że wysokie ceny ropy mogą zagrażać światowemu wzrostowi gospodarczemu. Dziś złoty może osiągnąć poziom 4,20 w stosunku do euro oraz 3,13 w stosunku do dolara.
