Akcje
Uwaga całego świata finansów będzie dziś zwrócona na Brukselę, gdzie rozpoczyna się szczyt przywódców państw Unii Europejskiej. Politycy po raz kolejny będą debatować na temat reform, które mają uzdrowić strefę euro, a inwestorzy będą czekać na doniesienia dziennikarzy i agencji informacyjnych. Rynek liczy na konkretne ustalenia w sprawie integracji fiskalnej, pakietu na rzecz wzrostu gospodarczego, unii bankowej i euroobligacji. Jeśli politykom uda się dojść do porozumienia i przyjąć konkretną strategię wyjścia z kryzysu, Europa powinna odzyskać zaufanie w oczach inwestorów nie tylko na najbliższe dni, ale w perspektywie długoterminowej.
Na warszawskim parkiecie dominowały wczoraj dobre nastroje. Po otwarciu notowań, WIG20 spadł o osiem punktów do sesyjnego minimum 2245 pkt, ale potem kurs obrał zdecydowany kierunek na północ. Inwestorom pomogły dane z USA dotyczące majowych zamówień na dobra trwałego użytku, które były znacznie lepsze od prognoz. Nie jest to może kluczowa pozycja w kalendarium makroekonomicznym, ale jako pretekst do zakupów wystarczyło. Ostatecznie indeks wzrósł o 1,1?proc. do 2276?pkt, czyli naruszył czerwcowy, lokalny szczyt. Do jego przebicia zabrakło niewiele. Byki wolały jednak zachować ostrożność i poczekać na pierwsze rezultaty unijnego spotkania.
Optymizm zagościł też w środę na parkietach zachodniej Europy. Ponadjednoprocentowe zwyżki zanotowały indeksy w Londynie, Paryżu i Frankfurcie.
Waluty
Na rynku walutowyn panowała atmosfera wyczekiwania na wydarzenia w Brukseli. Główna para EUR/USD oscylowała przez większość dnia między 1,2448 i 1,2506 dolara. Niska aktywność na europejskiej walucie przełożyła się na notowania złotego. Para EUR/PLN utrzymywała się przez większość sesji przy wsparciu 4,25 zł, natomiast kurs dolara nie oddalał się od 3,4 zł. Silniejszy ruch na dolarze nastąpił dopiero pod koniec notowań. Dobry początek sesji za oceanem sprzyjał amerykańskiej walucie, która umocniła się o 0,6 proc. do 3,4173 zł.
Surowce
Cena baryłki ropy w Nowym Yorku próbowała wczoraj wrócić nad poziom 80 dolarów, którego nie może pokonać od pięciu dni. Sesyjne maksimum wyniosło już 80,83 dolara, ale nie udało się kontynuować wzrostu. Pod koniec sesji cena ponownie cofnęła się do bariery 80 dolarów.