Akcje

Wczorajsza sesja była kolejną spod znaku zmagań WIG20 z oporem 2400 pkt. Przez cały dzień kurs wskaźnika oscylował w granicach 2373–2398 pkt i ostatecznie górą znów był opór. WIG20 zakończył dzień spadkiem o 0,3?proc., do 2391,6 pkt. Inwestorom znad Wisły zabrakło paliwa do zakupów głównie przez słabe dane o polskiej produkcji przemysłowej. W?układzie rok do roku spadła ona o 5,2 proc., czyli o 1,6 pkt proc. więcej, niż oczekiwano. Na niewiele zdał się przypływ optymizmu zza oceanu. Po publikacji dobrych danych z rynku nieruchomości (pozwolenia na budowę nowych domów i liczba już rozpoczętych takich inwestycji były wyższe od prognoz) indeksy amerykańskiej giełdy zaczęły się piąć, co tylko na chwilę wspomogło naszych kupujących.

Waluty

Trwa dobra passa europejskiej waluty. Po silnym wtorkowym umocnieniu wobec dolara, wczoraj kurs euro kontynuował zwyżki i w najlepszym momencie osiągnął pułap 1,3135 USD. Europejskiej walucie pomogła m.in. wypowiedź francuskiego prezydenta Francois Hollande'a, który stwierdził, że dzięki decyzjom podjętym na czerwcowym szczycie Unii Europejskiej strefa euro jest blisko wyjścia z kryzysu zadłużeniowego. Kursowi euro do wrześniowego szczytu 1,3168 USD brakuje już niewiele. Jego ewentualne przebicie będzie oznaczać kontynuację trendu wzrostowego, który zaczął się pod koniec lipca.

Słabiej od euro radził sobie wczoraj złoty. Wprawdzie początek sesji był obiecujący, ale po publikacji danych o polskiej produkcji przemysłowej zaufanie do naszej waluty wyraźnie spadło. Efekt? Pod koniec sesji kurs dolara oscylował przy 3,1295 zł, czyli poziomie wtorkowego zamknięcia. W stosunku do euro było jeszcze gorzej. Kurs euro wzrósł o 0,6 proc. do 4,1049 zł.

[email protected]