Akcje
Poniedziałkowa sesja zgodnie z oczekiwaniami nie dostarczyła inwestorom zbyt wielu emocji. Pusty kalendarz makroekonomiczny sprawił, że większość graczy wolała się wstrzymać z bardziej zdecydowanymi ruchami, o czym może świadczyć chociażby poziom obrotów. Na całym rynku wyniosły one zaledwie 571 mln zł. Rozczarowała również skala zmienności. Na starcie WIG20 zyskał zaledwie 0,04 proc. i przez dłuższą część dnia oscylował przy piątkowym poziomie zamknięcia. Dopiero w drugiej połowie sesji podaż zyskała bardziej zdecydowaną przewagę i nie oddała jej aż do końca dnia.
Ostatecznie WIG20 stracił prawie 0,5 proc. i tym samym od poziomu 2500 pkt oddalił się już na 21 pkt. Po raz kolejny lepiej spisały się indeksy skupiające małe i średnie spółki. sWIG80 zyskał 0,13 proc., a mWIG40 0,08 proc. Nie brakowało jednak i w tej grupie rozczarowań. Zawiódł m.in. Petrolinvest, którego walory zostały przecenione aż o 10,6 proc. Inwestorzy negatywnie przyjęli informacje o planowanej kolejnej emisji akcji. Zarząd chce, aby NWZA zgodziło się na ofertę 40-60 mln nowych walorów. Na większe emocje na giełdzie trzeba będzie zapewne poczekać aż do środy, kiedy znowu zaczną spływać dane z amerykańskiej gospodarki.
Waluty
Marazm dotknął nie tylko rynku akcji ale również segmentu walutowego. Złoty tylko nieznacznie osłabił się w poniedziałek wobec głównych walut. Za dolara po południu płacono 3,18 zł, euro było wyceniane na 4,13 zł.
Surowce
Na rynku surowcowym nieznacznie podrożało złoto. Wciąż jednak cena uncji nie może zbliżyć się do psychologicznej bariery 1600 dolarów. Wczoraj wynosiła 1589 dolarów.