Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1620 PLN za euro, 3,2329 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4112 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu pozostają względnie stabilne oscylując blisko poziomu 3,84% w przypadku obligacji 10-letnich.
Wczorajsze osłabienie złotego przypisać należy kontynuacji spadków na rynku bazowym. Dodatkowo słabsze dane krajowe dot. produkcji przemysłowej za luty (-2,2% wobec oczek. -1,75%) dostarczyły argumentów inwestorom zakładającym możliwe dalsze cięcia stóp. O ile odczyty lokalne najprawdopodobniej nie zmienią nastawienia RPP w trakcie marcowego posiedzenia (oczekiwany status „wait&see") to nie brak głosów, iż kolejna seria słabszych wskazań makroekonomicznych z gospodarki może nas istotnie przybliżyć do kolejnej zaskakującej decyzji ze strony Rady. Na rynku przede wszystkim liczy się jednak obecnie temat cypryjski, gdzie w trakcie wczorajszej nadzwyczajnej sesji parlamentarnej żaden z posłów nie poparł pomysłu nałożenia opodatkowania na depozyty. Przypomnijmy, iż pozyskanie 5,8 mld EUR z tego tytułu jest warunkiem otrzymania 10 mld EUR pomocy od struktur unijnych dla Cypru. Praktycznie rzec biorąc temat Cypru będzie najprawdopodobniej kontynuowany, aż do końca tygodnia wspierając niedźwiedzie na rynkach.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących publikacji makroekonomicznych stąd uwaga inwestorów krajowych skierowana będzie najprawdopodobniej na wyniki aukcji obligacji skarbowych. Mając w perspektywie niewykluczone dalsze obniżki stóp w przyszłości popyt na polski dług najprawdopodobniej utrzyma się i możemy liczyć na kolejną udaną ofertę. Popołudniu temat Cypru może zostać zepchnięty na drugi plan ponieważ będziemy świadkami publikacji kwartalnych projekcji makroekonomicznych przez FED. Przede wszystkim liczyć się będzie retoryka B. Bernanke w zakresie trwającego programu QE po tym jak w ostatnich miesiącach pojawiła się coraz wyraźniejsza krytyka tych działań oraz spekulacje nt. przygotowania ewentualnej „exit strategy".
Z rynkowego punktu widzenia byliśmy świadkami osłabienia złotego, nieznacznie jedynie zmieniającego układ techniczny na parach. Kluczową kwestią pozostają kwotowania rynku bazowego (EUR/USD), gdzie dzisiejszy FED może przynieść próbę odreagowania i tym samym wspomóc wyceny bardziej ryzykownych aktywów (w tym złotego). Ruch ten najprawdopodobniej okażę się krótkotrwały, a impuls aprecjacyjny na USD/PLN będzie kontynuowany w średnim terminie, co przyniesie osłabienie złotego również na pozostałych zestawieniach.
Konrad Ryczko Analityk