W tym tygodniu dolar amerykański nieznacznie zyskuje wobec wszystkich oprócz japońskiego jena walut z grona G-10. Po wczorajszym umocnieniu dziś od rana złoty lekko traci na wartości. Kurs EUR/PLN wzrasta do 4,2150, a USD/PLN do 3,13. Dziś największą uwagę powinny przykuć odczyty dynamiki zamówień na dobra trwałe (14:30) oraz liczba sprzedanych nowych domów (16:00) w sierpniu w USA. Ponadto w Senacie Stanów Zjednoczonych toczą się rozmowy na temat podniesienia limitu zadłużenia – decyzja w tej sprawie oczekiwana jest jeszcze w tym miesiącu.
Od początku tygodnia w gronie G-10 najsilniejszej deprecjacji wobec amerykańskiego dolara ulega dolar nowozelandzki. Dziś do jego osłabienia przyczyniły się dane o bilansie handlu zagranicznego. Deficyt w sierpniu wyniósł 1191 mln dolarów nowozelandzkich, tym samym osiągnął najwyższy poziom od sześciu lat. Ponadto w trudnym położeniu znalazła się jedna z największych gałęzi nowozelandzkiej gospodarki – przemysł mleczny. Wczoraj największy producent nabiałów poinformował, że zbyt wysokie ceny mleka w proszku uderzają w całą branżę i skłaniają konsumentów do szukania substytutów, takich jak oleje roślinne. Sytuacja fundamentalna wpisała się w sytuację techniczną na NZD/USD. Silne wzrosty kursu zatrzymały się bowiem pod oporem wyznaczonym przez 76,4 proc. zniesienie Fibonacciego, a oscylatory RSI i stochastyczny wygenerowały sygnały sprzedaży. Mimo dynamicznych spadków kursu z ostatnich dwóch dni, możemy znajdować się zaledwie na początku dłuższej fali deprecjacji dolara nowozelandzkiego.
USA: Dane w cieniu negocjacji budżetowych
Dynamika zamówień na dobra trwałego użytku w USA jest silnie dodatnio skorelowana z zamówieniami na samoloty Boeinga. W sierpniu liczba zamówionych samolotów spadła o 74 sztuki w porównaniu z lipcem, co może sugerować kolejną ujemną dynamikę zamówień na dobra trwałe. Konsensus rynkowy kształtuje się na poziomie -0.2 proc., po tym jak w lipcu zamówienia spadły o 7,4 proc. – najsilniej od roku. Uważamy, że kolejna ujemna dynamika zamówień na dobra trwałe powinna wpłynąć na osłabienie amerykańskiej waluty. Niemniej jednak obecnie uwaga coraz bardziej przenosi się na negocjacje ws. budżetu USA. Niepewność z tym związana powinna wzmagać awersję do ryzyka i hamować osłabienie dolara.
Sporządził:
Szymon Zajkowski