Kurs EUR/USD wybił się górą ponad tygodniowej konsolidacji i ustanowił maksimum na 1,3645. Na wartości zyskała również polska waluta. Kurs EUR/PLN zniżkował do 4,1950, a USD/PLN do 3,08 – złoty nie był tak silny od dwóch tygodni. Uważamy jednak, że te tendencje w najbliższych dniach ulegną odwróceniu.
Strefa euro: Polityka ECB bez zmian
Zgodnie z oczekiwaniami Europejski Bank Centralny nie zmienił stóp procentowych (główna: 0,5 proc.). Natomiast na konferencji prasowej prezes Mario Draghi nie dostarczył w zasadzie żadnych nowych informacji na temat możliwości implementacji kolejnej rundy długoterminowych, niskooprocentowanych pożyczek dla banków (LTRO), ani żadnych innych narządzi mogących w większym stopniu wpłynąć na rynkowe stopy procentowe. Draghi powtórzył zobowiązanie do utrzymywania niskich stóp przez długi okres czasu oraz zasygnalizował, że Bank dysponuje szerokim spektrum instrumentów, jednak nie zasugerował, które z nich mogą zostać użyte. Uważamy, że to właśnie brak zapowiedzi LTRO wpłynął na umocnienie euro. Sądzimy również, że przestrzeń do dalszych wzrostów kursu EUR/USD jest już mocno ograniczona. Z każdym dniem bowiem rosła będzie awersja do ryzyka związana z brakiem porozumienia ws. limitu zadłużenia USA (politycy mają czas do 17 października), ożywienie w strefie euro na tle reszty świata relatywnie staje się coraz słabsze, a ponadto sytuacja techniczna (dywergencja kursu z mocno „wykupionymi" oscylatorami RSI i PKS dla interwału 1D), zwiastuje zbliżającą się fale spadkową.
USA: Trwa pat polityczny
Wskutek odrzucenia przez Senat ustawy o tymczasowym finansowaniu prac rządu w 2014 roku, która została wcześniej przyjęta przez Izbę Reprezentantów, rząd Stanów Zjednoczonych, po raz pierwszy od 17 lat został częściowo zamknięty. Ograniczona została praca większości jednostek federalnych (m. in. NASA, Pentagonu oraz departamentów handlu, skarbu, pracy i spraw wewnętrznych), a około 800 tys. pracowników zostanie wysłanych na przymusowe, bezpłatne urlopy. Kością niezgody w ustawie jest reforma opieki zdrowotnej zaproponowana przez Baracka Obamę. Co prawda reakcja rynku nie była silna, jednak uważamy, że w najbliższych tygodniach wraz ze zbliżającą się ważniejszą batalią - o limit zadłużenia, rosła będzie presja na umocnienie dolara, spadki na Wall Street oraz osłabienie walut rynków wschodzących. Awersję do ryzyka podnosić również będzie przedłużające się zamknięcie prac rządu. Z powodu „government shutdown" w piątek nie zostały opublikowane kluczowe dane o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym oraz stopie bezrobocia.
Polska: Optymizm w przemyśle
Rada Polityki Pieniężnej również pozostawiła koszt pieniądza na dotychczasowym poziomie (stopa referencyjna: 2,5 proc.). Na konferencji prasowej Marek Belka potwierdził, że stopy procentowe powinny pozostać na niezmienionym poziomie do końca roku. W sesji pytań stwierdził również, że członkowie RPP prowadzili rozmowy na temat wydłużenia tego terminu do połowy 2014 roku. Zgodnie z naszymi prognozami w II połowie przyszłego roku inflacja wzrośnie w okolice celu inflacyjnego NBP (2,5 proc.). Uważamy, że pierwszej podwyżki stóp doczekamy się w III kw. przyszłego roku. Indeks PMI dla polskiego przemysłu we wrześniu zaskoczył wzrostem o 0,5 pkt., do 53,1 pkt. To najwyższa wartość od ponad dwóch lat. Dane te potwierdzają nasz pogląd o odradzającej się koniunkturze w rodzimej gospodarce. Uważamy, że dobre dane z Polski będą przede wszystkim przekładać się na relatywny wzrost wartości złotego wobec walut naszego regionu. Z kolei siła złotego wobec euro czy dolara w największym stopniu uzależniona jest od sytuacji na rynkach bazowych.
Sporządził: