Kurs EUR/USD zniżkuje do 1,3530. Osłabia się natomiast polski złoty. Kurs EUR/PLN wzrasta do 4,1960, a USD/PLN do 3,10. Dziś z danych makro poznamy dynamikę produkcji przemysłowej z Wielkiej Brytanii (10:30) i Niemiec (12:00).
Na sesję amerykańską natomiast zaplanowana jest konferencja prasowa Baracka Obamy, na której nominuje on Janet Yellen (obecną wice prezes Fed) na stanowisko prezesa Rezerwy Federalnej. Poglądy Yellen uważane są za jeszcze bardziej gołębie od Bena Bernanke (którego zastąpi 1 stycznia przyszłego roku). Uznawana jest ona za jednego z największych zwolenników obecnego luzowania ilościowego. Teoretycznie więc jej nominacja powinna negatywnie oddziaływać na wartość amerykańskiej waluty, niemniej jednak taka decyzja była oczekiwana już od dłuższego czasu, dlatego też naszym zdaniem, uczestnicy rynku zdążyli ją w pełni zdyskontować w kursie dolara. O godzinie 20 poznamy również protokół z ostatniego posiedzenia FOMC. Powinien on zobrazować jak duże poparcie w łonie Komitetu miała decyzja o pozostawieniu wartości programu skupu aktywów na obecnym poziomie (85 mld dolarów miesięcznie) oraz jakie konkretne przesłanki stały za taką decyzją. Ponadto może on nadać ton oczekiwaniom co do terminu rozpoczęcia ograniczania QE3.
Co ciekawe nominacja Yellen może mieć największy wpływ na notowania japońskiego jena. Po ogłoszeniu tej informacji Koichi Hamada – jeden z doradców premiera Shinzo Abe oraz architektów polityki „Abenomics" powiedział, że wydłużający się okres luzowania ilościowego w Stanach Zjednoczonych zwiększa ryzyko umocnienia zamiast osłabienia japońskiej waluty, czyli może wywołać odwrotny skutek od pożądanego przez premiera Abe. Doniesienia te kontrastują z umacniającą jena niepewnością związaną z impasem politycznym w USA. Uważamy jednak, że do czasu podniesienia limitu zadłużenia USA (prawdopodobnie 17 października) osłabienie japońskiej waluty będzie mocno ograniczone.
Niemcy: Produkcja odbije
Po silnym spadku w lipcu (o 1,7 proc. m/m) konsensus rynkowy na sierpień zakłada wzrost produkcji przemysłowej u naszych zachodnich sąsiadów o 1 proc. w ujęciu miesięcznym. Tym samym „twarde" dane powinny potwierdzić wcześniejsze, stosunkowo pozytywne wskazania badań ankietowych. Z drugiej strony wczorajsze zaskakujące dane o spadku o 0,3 proc. zamówień w niemieckim przemyśle mogą zwiastować odczyt nieco gorszy od konsensusu. Uważamy, że pozytywne dane z Niemiec powinny wpłynąć na umocnienie wspólnej waluty. Jednak w kontekście kursu EUR/USD sądzimy, że obecnie decydujący wpływ na jego notowania mają doniesienia z USA, dlatego też nie oczekujemy silnej reakcji.
Sporządził: