Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,2000 PLN za euro, 3,8087 PLN względem dolara amerykańskiego, 4,0330 PLN wobec franka szwajcarskiego oraz 5,9248 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,236% w przypadku obligacji 10-letnich.
Po nerwowym początku tygodnia kwotowania złotego odrobiły część strat, zbliżając się do punktu odniesienia z piątku. Ponownie więc byliśmy jedynie świadkami lokalnej nerwowości na rynku związanej z tematem Grecji. Co ciekawe większość instytucji zmieniła prognozy dot. rozwoju sytuacji obstawiając, iż domyślny scenariusz zakłada próbę wyjścia Hellady ze Strefy Euro. Wydaje się jednak, iż otwartość na dalsze negocjacje ze strony unijnych decydentów oraz gotowość wsparcia Grecji przez MFW powodują, że scenariusz wypracowania jest w dalszym ciągu realny. Tym bardziej, iż po referendum grecki min fin podał się do dymisji, a Warufakis był jedną z osób najgłośniej sprzeciwiających się warunkom ze strony wierzycieli. W trakcie dzisiejszej sesji będziemy świadkami szczytu unijnych decydentów, ponownie poświęconego Grecji, gdzie oczekiwane jest złożenie nowych propozycji ze strony Ciprasa. W szerszym ujęciu mamy dość ciekawy układ rynkowy, gdzie nawet brak spłaty zobowiązań wobec MFW oraz zagłosowanie na „nie" wobec propozycji wierzycieli nie spowodowało wyraźnej rynkowej paniki i gry pod potencjalne „nieuporządkowane" wyjście Grecji ze Strefy Euro. Hellada teoretycznie jest bankrutem jednak międzynarodowe środowisko skutecznie unika tego określenia twierdząc, iż mamy do czynienia z opóźnieniem płatności. Najważniejszą datą obecnie wydaje się 20 lipca, kiedy przypadają płatności na rzecz EBC, gdzie brak spłaty może prowadzić do zawieszenia wsparcia w postaci ELA, co doprowadzi do zapaści greckiego sektora bankowego i w konsekwencji popchnęłoby Helladę do emisji własnej waluty. Sygnałem ostrzegawczym jest fakt, iż EBC nie zwiększył wczoraj wsparcia dla greckich banków, jednocześnie zaostrzył wymagane od nich zabezpieczenie. Z punktu widzenia rynkowego PLN pozostaje stabilny nie reagując znacząco na wydarzenia powiązane z Grecją.
W trakcie dzisiejszej sesji RPP rozpocznie dwudniowe posiedzenie, które najprawdopodobniej zakończy się utrzymaniem stóp na bieżących poziomach. Ponadto MFW poda informacje o wartości podaży obligacji na czwartkową aukcję długu (wartość 1-2 mld PLN). NBP zaprezentuje dane dot. aktywów rezerwowych w czerwcu. Uwaga rynków i tak skupiona będzie na unijnym szczycie poświęconym Grecji.
Z rynkowego punktu widzenia układ techniczny na PLN nie uległ większej zmianie. W dalszym ciągu widoczna jest presja na lekkie osłabienie złotego, jednak rynek pozostaje spokojny w ocenie problemu związanego z Grecją. Ponadto inwestorzy mają świadomość niskiego stopnia powiązania walut CEE z Helladą, a same ruchy na tym koszyku mają obecnie związek z układem risk off/on na rynkach.
Konrad Ryczko