Komentarz walutowy DM BOŚ

Dzisiaj w nocy pojawiły się zaskakująco słabe dane makroekonomiczne z Japonii.

Aktualizacja: 06.02.2017 17:24 Publikacja: 30.09.2015 10:51

Wykres dzienny USD/JPY.

Wykres dzienny USD/JPY.

Foto: DM BOŚ

Produkcja przemysłowa w sierpniu spadła o 0,5% w ujęciu mdm, podczas gdy oczekiwano wzrostu o 1,1% mdm. Oznacza to już drugą miesięczną zniżkę z rzędu. Z kolei dynamika sprzedaży detalicznej w sierpniu wyniosła 0,8%, co również było rozczarowującym wynikiem (oczekiwano dynamiki 1,2%).

Naszym zdaniem: Słabe dane makroekonomiczne z Japonii budzą obawy o powrót recesji w tym kraju. Mimo że rząd Japonii wyraża się optymistycznie w kwestii przyszłości tamtejszej gospodarki, jednak „abenomika" ma także wielu krytyków, którzy wskazują na fakt, że mimo pompowania do gospodarki ogromnych ilości papierowej waluty, dane makroekonomiczne wciąż nie są dobre.

Jutro w Japonii pojawią się kolejne dane makro: indeksy Tankan dla przemysłu i usług za III kwartał, a także finalny odczyt indeksu PMI dla przemysłu za wrzesień. Oczekiwania są raczej niewygórowane – zakładają gorsze odczyty niż we wcześniejszych okresach. Jeśli słabsze dane się potwierdzą, to japoński bank centralny może być zmuszony do rozszerzenia programu QE. To jednak wiązałoby się z perspektywą słabszego jena i, co się z tym wiąże, wyższych kosztów importu.

Dzisiaj rano jen osłabia się względem dolara w reakcji na słabe dane makro. W kilkutygodniowej perspektywie wciąż jednak można mówić o konsolidacji. W najbliższych dniach istnieje pole do wzrostu notowań USD/JPY ponad poziom 120,00.

Środowy poranek przyniósł słabsze od oczekiwań dane dotyczące sierpniowej dynamiki sprzedaży detalicznej w Niemczech, a także rozczarowujący odczyt dynamiki wydatków konsumentów we Francji w sierpniu.

Naszym zdaniem: Słabsze od oczekiwań dane makro ze strefy euro pojawiły się nie tylko dzisiaj, lecz także wczoraj – i budzą one spekulacje dotyczące rozszerzenia działań stymulacyjnych przez ECB w kolejnych miesiącach. To zaś wywiera presję na widoczny dzisiaj rano spadek kursu EUR/USD.

Ważniejsze jednak w tym tygodniu powinny być dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych: dzisiaj opublikowany zostanie raport ADP oraz indeks Chicago PMI, a kalendarz ważnych danych makro dla USA jest wypełniony do końca tego tygodnia. Możliwe więc, że to dane zza oceanu będą w większym stopniu dyktować notowaniami EUR/USD. Inwestorzy będą na nie patrzeć bowiem głównie pod kątem terminu podwyżki stóp procentowych w USA. Niedawna wypowiedź Janet Yellen sugerowała, że decyzja o podniesieniu stóp nastąpi jeszcze w tym roku, a to jest kwestia sprzyjająca wzrostowi wartości dolara. W najbliższym czasie kurs EUR/USD może więc spróbować przebić się w dół poniżej poziomu 1,12.

Dorota Sierakowska

Analityk

Dom Maklerski BOŚ S.A.

Okiem eksperta
Ether znów błyszczy w świecie krypto
Okiem eksperta
GPW już 30 proc. w górę! Co dalej z hossą?
Okiem eksperta
Prezes NBP inaczej interpretuje cykl obniżek stóp
Okiem eksperta
Banki centralne na pierwszym planie
Okiem eksperta
Drugi oddech energetyki atomowej
Okiem eksperta
Okazja, by dobierać złoto lub spółki wydobywcze