Nie ma jednej odpowiedzi

Wrześniowy raport z rynku pracy USA był rozczarowaniem na całej linii, jednak rynek dość szybko otrząsnął się w szoku i postarał się wyciągnąć strzępy optymizmu.

Aktualizacja: 06.02.2017 17:27 Publikacja: 05.10.2015 10:44

Konrad Białas, analityk DM TMS Brokers

Konrad Białas, analityk DM TMS Brokers

Foto: TMS Brokers

NFP był dość słaby, by odsunąć dalej podwyżki Fed, ale nie na tyle rozczarowujący, by utracić wiarę w siłę ożywienia gospodarki.

We wrześniu w sektorze pozarolniczym przybyło 142 tys. miejsc pracy przy prognozie 200 tys. Dodatkowo dane za poprzednie dwa miesiące zrewidowano w dół łącznie o 59 tys. Dynamika płac zwolniła z 2,4 proc. r/r do 2,2 proc. Złe dane wstępnie przyniosły tąpnięcie na rynku akcji i przecenę USD. Ale indeksy na Wall Street ostatecznie wyciągnęły się nad kreskę, a USD odrobił straty wobec EUR i JPY, ale dalej słabnie względem walut rynków wschodzących (TRY, ZAR, NXN) i surowcowych: AUD, NZD, CAD, NOK. Ceny ropy naftowej i miedzi podążały za indeksami

Teraz trudno znaleźć jedną odpowiedź, która udałoby się wytłumaczyć. Raport z rynku pracy całkowicie wykluczył podwyżkę Fed w październiku, a grudniowy ruch postawił pod dużym znakiem zapytania umacniając rynkowe oczekiwania koło marca 2016 r. USD w rezultacie zaczął tracić, jednakże rynek akcji w USA podtrzymał oczekiwania solidnego wzrostu gospodarczego USA, co pozwoliło na powrót wzrostów indeksów. Nie było też ekstrapolacji problemów USA na resztę globalnej gospodarki, co uchroniło waluty surowcowe i emerging markets.

Mimo to „gryzie się" to z odbiorem przez rynek „gołębiej pauzy" Fed na wrześniowym posiedzeniu, gdzie odroczenie podwyżki zostało odebrane jako przyczynek do wzrostu obaw o słabniecie globalnego ożywienia (z wyróżnieniem Chin). Zatem dla ryzykownych aktywów mamy dobrą wiadomość w opóźnieniu normalizacji Fed, ale złą w postaci hamowania wzrostu w USA, a może i na całym świecie - dziś Bank Światowy ściął prognozy wzrostu dla państw z Azji Wschodniej z dynamiką Chin zrewidowaną do 6,9 proc. z 7,1 proc. w 2015 r. Który czynnik jest silniejszy i w rezultacie który kierunek dla ryzykownych aktywów wygra? To jest obecnie największa zagadka dla rynku i dlatego niewykluczone, że inwestorzy pozostaną w relatywne dobrym nastroju i zachowywać się, jakby nic się nie stało.

Nowy weekend przynosi nowe wydarzenia, choć zaczynamy od słabych akcentów. W Europie startujemy z rewizją PMI dla sektora usługowego (do 10:00), które na Starym Kontynencie znaczą mało. Sprzedaż detaliczna ze strefy euro za sierpień (11:00) również nie stanowi silnego czynnika dla euro. Funt w końcu odzyskuje siły po słabym wrześniu i są spore szanse na podtrzymanie tendencji, stąd ważny będzie PMI dla usług za wrzesień (10:30), szczególnie po pozytywnych niespodziankach z przemysłu i budownictwa w tym tygodniu. ISM dla usług z USA (16:00) jest obciążony ryzykiem rozczarowania podobnie, jak w ubiegłym tygodniu jego odpowiednik z przemysłu. I choć teraz dla nikogo nie będzie to niespodzianką, to wciąż może poddać USD pod presję. W nocy głównym wydarzeniem jest decyzja RBA (5:30). Przy braku podwyżki stóp procentowych Fed we wrześniu maleje presja na utrzymanie nisko AUD/USD. Na taki scenariusz nieformalnie liczył Bank Rezerwy Australii i teraz piłka jest po ich stronie. Jakkolwiek szanse na cięcie stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu oceniamy za bardzo niskie (rynek wycenia ryzyko na 8 proc.), niewykluczony jest gołębi komunikat z naciskiem na ryzyko spowolnienia Chin.

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?