Naszym zdaniem:
Na rynku dolara widzimy odbicie w spadkach, do czego przyczyniły się wczorajsze zaskakująco lepsze odczyty inflacji bazowej CPI we wrześniu (1,9 proc. r/r), oraz cotygodniowego bezrobocia (255 tys.). Wpływ miały też słowa Mester, gdyż będzie ona wspierać obóz „jastrzębi" od stycznia. W efekcie nieco w górę poszły oczekiwania związane z prawdopodobieństwem podwyżki w I kwartale – oczekiwania na marzec to 53 proc. (dane za CME FedWatch). Dzisiaj kluczowe będą odczyty nt. produkcji przemysłowej (godz. 15:15 i oczekiwania -0,2 proc. m/m), oraz dane nt. nastrojów konsumenckich Uniw. Michigan (progn. 89 pkt.) i wskaźnik rynku pracy JOLTS o godz. 16:00 (szac. 5,625 mln).
Koszyk BOSSA USD znalazł się na krótkoterminowym oporze w rejonie 80,25-80,30 pkt., co zwiększa znaczenie popołudniowych odczytów z USA. Casus czasowego odwrócenia trendu w oparciu o strukturę „V", był już przerabiany w końcu sierpnia i w połowie września, więc nie jest wykluczony. Dodatkowym potwierdzeniem musiałoby być jednak złamanie rejonu 80,50-80,60 pkt. Niemniej większe prawdopodobieństwo tkwi w kontynuacji spadków dolara – wtedy kluczowe będzie zachowanie się rynku przy 79,90-95 pkt. w kolejnych dniach.
Wykres dzienny koszyka BOSSA USD
W przypadku EUR/USD korekta na BOSSA USD byłaby równoznaczna z próbą wykształcenia się ruchu powrotnego po wczorajszym mocnym spadku. Układ techniczny w perspektywie kolejnych dni pozostanie jednak negatywny – wczoraj mieliśmy formację objęcia bessy na dziennym układzie świecowym, która historycznie zapowiadała nieco dłuższą korektę. Na razie bronimy wsparcia przy 1,1350-75. Mocne opory to rejon 1,1420-1,1459.