Mocny dolar, słaby dolar

Kolejny odczyt, kolejne pozytywne zaskoczenie. Przedwczoraj ISM dla przemysłu, wczoraj raport ADP.

Publikacja: 03.03.2016 10:27

Bartosz Sawicki

Bartosz Sawicki

Foto: TMS Brokers

Seria lepszych od oczekiwań publikacji rozwiewa obawy o ostre hamowanie amerykańskiej gospodarki i jednocześnie urealnia oczekiwania na podwyżki stóp. Krzywa swapowa ostro się podnosi, w przypadku stawek 2Y o 15 pb w zaledwie kilka dni. Przekłada się to oczywiście na umocnienie dolara. Indeks dolarowy jest w końcu ponad 3 proc. powyżej dołków z lutego. Splot luzowania ze strony Chin przy stabilizacji CNY, lepszych danych z USA wspiera odbicie surowców i korektę na giełdach. W rezultacie wyraźnemu poluzowaniu uległy warunki finansowe, których zacieśnienie stało się przecież główną przesłanką do złagodzenia retoryki przez Fed.

Dlatego też jednocześnie mocne są waluty ryzykowne. Innymi słowy: struktura umocnienia dolara jest korzystna z punktu wzrostu gospodarczego USA. W gronie najmocniejszych walut są w ostatnim czasie CAD i MXN, czyli waluty głównych partnerów handlowych Stanów Zjednoczonych. Od styczniowych szczytów USD/CAD osunął się ponad 9 a USD/MXN ponad 8 proc. Efekt to umocnienie dolara na poziomie indeksu dolarowego i pozostanie kursu efektywnego, czyli ważonego obrotami handlowymi, tuż nad tegorocznymi minimami. Mamy zatem do czynienia z aprecjacją dolara, która nie jest podstawą o obaw o jej negatywny wpływ na koniunkturę.

Dziś kolejny bardzo ważny odczyt – ISM dla usług. Wydawać może się nawet, że po ubiegłotygodniowym, gigantycznym rozczarowaniu PMI dla usług może mieć on nawet wyższą rangę niż jutrzejsze dane z rynku pracy USA. Po trzech miesiącach osuwania się wskaźnika, konsensus zakłada kolejny spadek, ale tylko z 53,5 do 53 pkt. Przypomnijmy, że PMI sugeruje, że sektor odpowiedzialny za 80 proc. PKB USA znalazł się w regresie. Dlatego też odczyt na poziomie zbliżonym do poprzedniego, czyli wskazujący na wciąż dobrą koniunkturę, byłby odebrany pozytywnie przez rynki ryzykownych aktywów i dolara. Euro pozostaje słabe przed posiedzeniem ECB, ale należy też odnotować małe obroty na rynku wspólnej waluty. Optymalną strategią pozostaje sprzedawanie wzrostowych korekt w kierunku 1,0950. USD/JPY jest w okolicach 114,00, ale decydujące będzie zachowanie kursu przy 114,80. Uważamy, że trudno będzie o wybicie tej bariery.

Duże szanse na kontynuację aprecjacji po wybiciu 0,7250 ma z kolei AUD/USD. W tym przypadku kolejny ważny poziom to 0,74. W gronie walut surowcowych w średnim terminie najmniej przychylnym okiem patrzymy na NZD/USD. Dlatego też ewentualne zbliżenie się do 0,6750 będzie stanowić okazję do odnowienia krótkich pozycji. Złoty kontynuuje mozolny zjazd do w kierunku 4,30. Bliskość istotnego wsparcia każe czekać na jego przełamanie lub korektę do 4,35.

Sporządził:

Reklama
Reklama
Okiem eksperta
Wszyscy czekają na FOMC
Okiem eksperta
Najważniejsza jest zdolność kredytowa
Okiem eksperta
Na tapet wróciła geopolityka
Okiem eksperta
Czy srebro dogoni złoto?
Okiem eksperta
Czas na obniżkę stóp procentowych w USA?
Okiem eksperta
Negatywna perspektywa i jej konsekwencje
Reklama
Reklama