Polityka monetarna pozostała bez zmian, a Europejski Bank Centralny skupia się obecnie na wdrożeniu działań zaplanowanych podczas marcowego posiedzenia, gdyż w czerwcu ma rozpocząć się skup obligacji korporacyjnych oraz kolejna runda TLTRO.
Zgodnie z przewidywaniami kosmetycznie jedynie zmieniły się prognozy makroekonomiczne, które zrewidowano w górę na 2016 rok. Mario Draghi podczas konferencji prasowej po raz kolejny wykazywał zadowolenie z wykorzystanych dotychczas narzędzi, nie widząc potrzeby bardziej akomodacyjnej polityki monetarnej na tym etapie, nie wykluczając przy tym kolejnych działań w przyszłości. Obecnie jednak ECB czeka na efekty programu skupu aktywów, licząc przy tym, że start programu Junckera, który powinien wesprzeć inwestycje, będzie miał pozytywny wpływ na ożywienie gospodarcze w II połowie roku. Podczas konferencji prasowej słowa Mario Draghiego na temat spadku ryzyka dla gospodarki strefy euro doprowadziły do wzrostów EURUSD, jednak były one krótkotrwałe i rynek szybko cofnął się w okolice 1.1150.
Dziś czekają nas najprawdopodobniej większe zawirowania na rynku, gdyż poznamy dane z amerykańskiego rynku pracy, które będą pod silnym wpływem strajków w firmie Verizon, co doprowadziło do dużych rozbieżności w rynkowych oczekiwaniach. Wczorajsze odczyty ADP pokazały solidną liczbę nowych miejsc pracy w sektorze prywatnym na poziomie 173 tys., przy jednoczesnej rewizji w górę odczytów za maj. Widać więc, że poprawa na rynku pracy postępuje, nie wiemy jednak na ile wskazania departamentu pracy, które są bardziej dokładne, będą zainfekowane trwającymi strajkami, gdyż nie sposób wskazać, na ile spadek liczby miejsc pracy uda się zbilansować tymczasowym zatrudnieniem. Jeżeli odczyty wyniosą dziś powyżej 150 tys. to z pewnością będzie można uznać je za solidne, a najprawdopodobniej będzie także towarzyszył im spadek stopy bezrobocia do 4.9%. Rynkowa reakcja może być uzależniona także o tempa wzrostu płac, które jeżeli utrzymałoby się na poziomie 0.3% m/m, byłoby kolejnym argumentem za coraz bardziej widoczną poprawą tempa wzrostu wynagrodzeń w ostatnich miesiącach. Już po danych z rynku pracy poznamy odczyt ISM dla sektora usług, który nie powinien odwrócić rynkowej sytuacji, może jednak spotęgować ruch na USD.
Co ciekawe w ostatnich tygodniach wzrosty widzimy zarówno w przypadku dolara jak i rynków akcyjnych, co pokazuje, że inwestorzy w mniejszym stopniu obawiają się podwyżek stóp procentowych w USA. Patrząc jednak na odczyty z chińskiej gospodarki, które poznaliśmy dziś w nocy, pokazujące sukcesywny spadek koniunktury gospodarczej, można mieć pewne obawy co do przyszłej sytuacji. Warto jednak mieć na uwadze, że jesteśmy na początku cyklu podwyżek stóp w USA i jest jeszcze za wcześnie, aby pojawił się negatywny wpływ podwyżek na warunki finansowania zarówno w USA jak i gospodarkach z rynków wschodzących, także pozostaje jeszcze sporo czasu do powalczenia o nowe szczyty przez indeksy w USA.
Kamil Maliszewski, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku