Różnica dochodowości między polskimi a niemieckimi obligacjami z długiego końca przebiła poziom 300 pkt baz. i jest najwyżej od kwietnia 2017 r. Z kolei w przypadku Węgier spread względem bunda zbliża się już do 420 pkt baz. i jest najszerszy od ponad 7,5 roku. Rekordy bije za to różnica rentowności między dziesięciolatkami czeskimi i niemieckimi. W ubiegły piątek wynosiła ona ponad 290 pkt baz., ustanawiając historyczne maksimum. Jeszcze nigdy w historii czeskie papiery dziesięcioletnie nie były notowane tak tanio względem bunda. Perspektywy dla rynku długu w regionie pozostają słabe. Kolejne zaskakująco wysokie odczyty inflacji będą czynnikiem wspierającym decyzje lokalnych banków centralnych o kontynuacji zacieśnienia polityki pieniężnej. Wyższe od oczekiwań poziomy inflacji na Węgrzech (6,5 proc. wobec oczekiwanych 6 proc.), w Czechach (5,8 proc. wobec 5,5 proc.) czy w Rumunii (7,94 proc wobec 7,05 proc.) mogą sugerować, że także poniedziałkowy finalny odczyt CPI za październik będzie wyższy niż szybki szacunek na poziomie 6,8 proc. W ostatnich miesiącach stało się to niemal normą. Choć władze monetarne próbują reagować na przyspieszającą presję inflacyjną, dążąc przede wszystkim do ograniczenia oczekiwań inflacyjnych konsumentów i zapobieżenia efektom drugiej rundy, to ich działania są spóźnione. Głównym powodem jest horyzont oddziaływania polityki pieniężnej. Z tego względu rynek oczekuje dalszych agresywnych podwyżek stóp procentowych, które będą miały negatywny wpływ na wycenę instrumentów dłużnych. Przed nami w tym miesiącu pozostało tylko posiedzenie węgierskiego banku centralnego, który po ostatnich danych może zdecydować się na większe niż dotychczas podwyżki stóp procentowych. Kontrakty FRA wyceniają ruch na poziomie 50 pkt baz. na najbliższym posiedzeniu. Byłoby to i tak mniejsze zacieśnienie niż listopadowe decyzje banków w Pradze (o 125 pkt baz.) i Warszawie (o 75 pkt baz.). Istotnym czynnikiem pozostaje także otoczenie globalne, przede wszystkim zakłócenia w światowej produkcji oraz łańcuchach dostaw, a także oczekiwana zmiana retoryki przez główne banki centralne. Inflacja w Niemczech jest na najwyższym poziomie od 28 lat (4,5 proc). Z kolei październikowy odczyt za oceanem (6,2 proc.) może oznaczać, że Fed przyspieszy decyzję o wzroście kosztu pieniądza. Na razie rynek wycenia dwie podwyżki w przyszłym roku.