Blisko 17-proc. cofnięcie WIG-Banki wynikające z obaw o wyższy CIT od banków oraz wrażliwość inwestorów na działania hybrydowe Rosji spowodowały, że MSCI Poland zachowuje się słabiej niż indeks rynków wschodzących, przy czym w scenariuszu bazowym zakładam, że aktualna słabość akcji polskich z punktu widzenia inwestorów zagranicznych to korekta w trendzie wzrostowym. Zakładam, że dużo negatywnych czynników jest w cenach akcji polskich, w tym napięta sytuacja finansów publicznych, co przełożyło się na obniżenie perspektywy ratingu Polski przez agencję ratingową Fitch czy też wpływa na poszukiwanie źródeł wpływów budżetowych przez Ministra Finansów i propozycję podwyższenia CIT od banków. Zakładam, że piątkowy przegląd ratingu Polski przez agencję Moody’s jest jednym z elementów schładzania nastrojów inwestorów i przy okazji zwracam uwagę, że wg Moody’s Polska ma o jeden stopień wyższy rating niż rating wg S&P oraz Fitch, więc nawet obniżka ratingu przez Moody’s wpłynęłaby na zrównanie ratingu z dwoma pozostałymi agencjami ratingowymi. Oczywiście obniżenie ratingu bez wcześniejszej obniżki perspektyw ratingu byłoby znaczącym krokiem, jednakże z punktu widzenia inwestorów instytucjonalnych liczy się fakt, jaki jest rating dwóch z trzech agencji ratingowych. Ponadto faktem powszechnie znanym jest pogarszająca się relacja długu do PKB dla Polski, równocześnie jednak mocny wzrost PKB w najbliższych latach, silny rynek wewnętrzny i równowaga zewnętrzna, czyli przyzwoite saldo obrotów na rachunku bieżącym to argumenty przemawiające za utrzymaniem ratingu na poziomie pojedynczego A i trzeba by niemal złośliwości czy nadgorliwości, aby w bliskim horyzoncie czasowym brać realnie pod uwagę spadek ratingu Polski do potrójnego B, czyli poziom niżej niż Fitch czy S&P oraz dwa poziomy niżej niż Moody’s.

Oceniając akcje polskie z perspektywy WIG-Banki warto dodać, że 17-proc. korekta twego subindeksu i wzrost EuroStoxx Bank spowodowały, że aby WIG-Banki wrócił do korelacji z bankami europejskimi, powinien wzrosnąć o blisko 25 proc. Ta skala wzrostu wydaje się w pierwszym wrażeniu zaskakująca, przy czym warto odnotować, że umacniające się euro czy też słabość USD powodują, że banki europejskie są w hossie w skali zbliżonej jak w 2001–2007 r. i pomimo tego oczekiwane wartości za 12M P/E i P/BV są zbliżone do średniej za ostatnie 20 lat, więc musiałby pojawić się silne argumenty za kontynuowaniem słabości MSCI Poland. Dodatkowo obniżki stóp procentowych NBP sprzyjają aktywizacji krajowych inwestorów w segmencie średnich i małych spółek.