Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czym jest RFR? Wskaźnikiem referencyjnym, którego zadaniem jest ograniczenie wpływu znanych nam ryzyk na koszt pieniądza. Ale pełna nazwa może wprowadzać w błąd. Risk Free Rate nie jest tym samym, co dziś uważamy za stopę wolną od ryzyka. Najprościej rzecz ujmując, RFR jest faktem dokonanym, czymś, co się wydarzyło i nie podlega zmianie, podczas gdy WIBOR jest zbiorem informacji na temat przyszłości. Obecna sytuacja rynkowa, choć trudno sobie wyobrazić gorszy czas na wprowadzanie zmian ze względu na niestabilne otoczenie, ma jednak tę zaletę, że jak na dłoni pokazuje różnice między WIBOR i RFR. Trzymiesięczny WIBOR dobija do 7 proc., podczas gdy stopa referencyjna NBP to wciąż 6 proc. WIBOR dyskontuje więc przyszłość, „przewiduje" przyszłe ruchy RPP i tym samym przenosi ryzyko tego, co się wydarzy (lub nie), na kredytobiorcę lub szerzej – koszt kapitału. Tymczasem RFR jest obliczany na podstawie stawek overnight (O/N), średnich stawek depozytów w największych bankach. Czyli jest liczony na podstawie rzeczywiście już zawartych transakcji, które wyceniają oczywiście wszystkie okoliczności znane dziś. Tu i teraz. Idea filozofii podbijającej media społecznościowe nieoczekiwanie przedarła się do świata finansów i przeniknęła do jego jądra.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Osobiste Konta Inwestycyjne, których powstanie zapowiedział Andrzej Domański, minister finansów, szybko zostaną dostrzeżone jako instrument optymalizacji podatkowej przez zwolenników papierów dłużnych.
Niskie oprocentowanie lokat oraz rosnąca wiedza o inwestowaniu skłaniają Polaków do lokowania kapitału w bardziej efektywny sposób.
Jeśli wyobrazimy sobie sytuację, w której grupa bankowa pod parasolem OKI zaoferuje dostęp do obligacji oszczędnościowych, lokat i np. listów zastawnych, to taki zestaw instrumentów zaoferuje rentowność porównywalną do 6,5-6,8 proc. brutto bez zwolnień podatkowych.
Niemal wszystkie serie obligacji, które w ostatnich 12 miesiącach zaoferowano inwestorom indywidualnym, są dziś wyceniane wyżej niż dwa miesiące temu, mimo obniżek stóp i historycznie niskich marż doliczanych do WIBOR-u.
Wydaje się, że Osobiste Konto Inwestycyjne będzie świetnym rozwiązaniem dla klientów budujących portfel obligacji korporacyjnych.
Nie ma problemu ze sprzedawaniem polskiego długu. Tegoroczne potrzeby pożyczkowe są już sfinansowane w 90 proc.