Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Tu widoczny jest wprawdzie przeskok między papierami wygasającymi w 2023 r. (5,2-5,7 proc.) i w kolejnych latach (6,2 proc. w kwietniu 2024 r.), ale rentowność obligacji zapadających w kolejnych latach jest już z grubsza taka sama i sięga 6,6 proc. dla DS1029 i 6,5 proc. dla „obligacji dziesięcioletnich". Przy czym pewne znaczenie może mieć źródło danych. Rentowność dla konkretnych serii pochodzi z Catalyst, dla „dziesięcioletnich" obligacji za stooq.pl.
Co oznacza takie wypłaszczenie krzywej rentowności? Z pewnością nie jest to sytuacja dla naszego rynku naturalna. Normą jest raczej rentowność papierów dziesięcioletnich przewyższająca stawkę WIBOR o 1,3 pkt proc. (średnia z ostatnich lat). Obecnie – choć przecena obligacji jest bolesna dla ich posiadaczy – dużo jeszcze brakuje do osiągnięcia zwykłych rynkowych standardów.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Za branżą budowlaną rok spadających marż, a czasem także spadku przychodów. Ostatnie dane GUS wskazują na dalszy spadek produkcji budowlano-montażowej, a to zwykle oznacza zaostrzenie konkurencji. Na ile budowlańcy z Catalyst są przygotowani do nowego sezonu?
Zmagający się z zadłużeniem belgijski deweloper spłacił krytyczną serię obligacji. W lipcu i wrześniu zapadają obligacje wypuszczone przez polską spółkę córkę.
W maju resort finansów sprzedał obligacje oszczędnościowe warte ponad 6 mld zł. Nadal największym zainteresowaniem cieszą się papiery o stałym oprocentowaniu. Jak inwestować w obliczu spadających stóp procentowych?
Kolejne miesiące przyniosą rozstrzygnięcie, czy obecny gorszy okres to tylko „wypadek przy pracy”, czy początek głębszej zmiany nastrojów.
Inwestorzy „dobierają” obligacje oferujące ekspozycję na spadek stóp procentowych.
Rentowności polskich obligacji dziesięcioletnich rosną niemal od początku maja i są już blisko poziomu z końca I kwartału, gdy jasne stało się, że obniżka stóp procentowych nastąpi lada moment. Skąd ta zmiana nastrojów?