Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wielkość emisji zapadających w 2020 r. (mówimy tylko o papierach notowanych na Catalyst, poza rynkiem kwoty są znacznie większe, ale dotyczą w znacznej części papierów bankowych lub ich podmiotów zależnych) jest niższa o 46 proc. niż w rekordowym 2019 r., ale też nie odbiega istotnie od lat wcześniejszych (6,1 mld zł w 2018 r. czy 8,9 mld zł w 2017 r.). Można się nawet zastanawiać, na ile kumulacja wykupów w 2019 r. przyczyniła się do wzrostu oferowanego przez emitentów oprocentowania, zwłaszcza w sytuacji, w której fundusze inwestycyjne wyspecjalizowane w obligacjach korporacyjnych z trudem podnosiły się po stratach (aktywów) z 2018 r., co z kolei zostało wywołane aferą GetBacku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Za branżą budowlaną rok spadających marż, a czasem także spadku przychodów. Ostatnie dane GUS wskazują na dalszy spadek produkcji budowlano-montażowej, a to zwykle oznacza zaostrzenie konkurencji. Na ile budowlańcy z Catalyst są przygotowani do nowego sezonu?
Zmagający się z zadłużeniem belgijski deweloper spłacił krytyczną serię obligacji. W lipcu i wrześniu zapadają obligacje wypuszczone przez polską spółkę córkę.
W maju resort finansów sprzedał obligacje oszczędnościowe warte ponad 6 mld zł. Nadal największym zainteresowaniem cieszą się papiery o stałym oprocentowaniu. Jak inwestować w obliczu spadających stóp procentowych?
Kolejne miesiące przyniosą rozstrzygnięcie, czy obecny gorszy okres to tylko „wypadek przy pracy”, czy początek głębszej zmiany nastrojów.
Inwestorzy „dobierają” obligacje oferujące ekspozycję na spadek stóp procentowych.
Rentowności polskich obligacji dziesięcioletnich rosną niemal od początku maja i są już blisko poziomu z końca I kwartału, gdy jasne stało się, że obniżka stóp procentowych nastąpi lada moment. Skąd ta zmiana nastrojów?