Osiągnięte przez fundusze tegoroczne stopy zwrotu są niższe niż te wypracowane w 2019 r., ale wpływ niższego oprocentowania posiadanych obligacji nie jest jeszcze kluczowy. Efekt spadku WIBOR i niższych odsetek od posiadanych przez fundusze obligacji będzie rozłożony w czasie i w przyszłym roku zostanie w pełni odzwierciedlony w osiąganych wynikach.
Spadek kuponów
Sądząc po średnim oprocentowaniu portfeli obligacji, które wyniosło 4,1 proc. na koniec grudnia (lepiej oddająca realia mediana była jeszcze niższa i wyniosła 3,8 proc.) i 3,5 proc. na koniec czerwca (mediana 3,2 proc.), fundusze obligacji korporacyjnych podchodzą konserwatywnie do emitentów obligacji i stawiają na niskie ryzyko. Wszak 4,1 proc. na koniec grudnia oznaczało 2,4 pkt proc. marży ponad WIBOR. Ostrożne podejście było zaś m.in. konsekwencją afery GetBacku z 2018 r. i defaultu Zakładów Mięsnych Henryk Kania w połowie 2019 r. Już licząc od czerwca do grudnia 2019 r., fundusze stopniowo pozbywały się najwyżej oprocentowanych papierów, o czym świadczy spadek średniego oprocentowania obligacji w portfelach o 6 pkt bazowych w tym okresie. Lecz 2019 r., choć zaczął się nieszczególnie (rynek pierwotny zamarł, plotki o defaulcie ZM Kania przybrały na sile), okazał się dla funduszy udany, głównie dzięki hossie obligacji skarbowych i na rynkach zagranicznych.
Defensywne ustawienie portfeli miało dla funduszy różnego rodzaju konsekwencje w I półroczu 2020 r. Korzystny był brak defaultów (tylko dwie spółki z Catalyst straciły płynność, ale żadna nie trafiła do portfeli funduszy omawianej kategorii), dzięki czemu rozmiary paniki i wycofywania środków z funduszy udało się opanować i tylko jeden z nich zamroził na pewien czas wypłaty, co zresztą okazało się korzystnym posunięciem. Jednak koncentracja portfela na papierach o niskiej marży ponad WIBOR oznacza, że wzrósł wpływ opłat za zarządzanie na osiągane wyniki. Zaś fundusze, które dużą część aktywów angażowały w płynne papiery skarbowe i na rynkach rozwiniętych, dotknięte zostały przeceną posiadanych papierów, a straty te nie zostały jeszcze w pełni odrobione.
Warto pamiętać, że spadek WIBOR widoczny jest w oprocentowaniu obligacji od nowych okresów odsetkowych, a od ostatniej obniżki stóp (i spadku WIBOR) nie minęły jeszcze cztery miesiące. Dopiero pod koniec listopada wszystkie posiadane przez TFI papiery otrzymają nowe – niższe – oprocentowanie i dopiero wówczas wpływ obniżonych kuponów na średnie oprocentowanie portfeli będzie w pełni widoczny. Ich wpływ na historyczne stopy zwrotu będzie odłożony jeszcze bardziej. A także coraz silniejszy.