Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Odpowiedź jako pierwszy podaje – oczywiście – rynek amerykański, gdzie rentowność obligacji firm rośnie, choć wyraźnie wolniej niż papierów skarbowych, a najwolniej w przypadku obligacji o wysokich ocenach ratingowych.
Ciekawą sytuację możemy obserwować na polskim rynku, gdzie PKN Orlen zapowiedział przeprowadzenie drugiej emisji obligacji zrównoważonych (ESG). Oprocentowanie dziesięcioletnich papierów będzie stałe i wyniesie 2,875 proc. Oznacza to sporą premię względem pięcioletnich obligacji wyemitowanych w grudniu, za które Orlen płaci 1,15 proc. (WIBOR plus 0,9 proc.). Oczywiście, nie znamy jeszcze ceny sprzedaży, być może rentowność będzie znacząco niższa niż kupon (wówczas Orlen pozyskałby więcej pieniędzy dziś, przenosząc wyższe koszty odsetkowe na przyszłość), ale różnica w oprocentowaniu przekracza zwyczajową premię za dłuższy okres inwestycji (należałoby oczekiwać raczej maksymalnie 0,5 pkt proc. premii, ale sporo niższa też nie byłaby niespodzianką). Jeśli jednak porównamy oferowane oprocentowanie z notowaniami kontraktów IRS na stopę procentową, przekonamy się, że proponowany kupon przewyższa dziesięcioletni kontrakt IRS o około 1,1 pkt proc. Tak patrząc na sprawę, premia za dziesięcioletnie papiery (110 pkt ponad IRS vs 0,9 pkt proc. ponad WIBOR za pięcioletnie papiery) może zostać uznana za właściwą. Pytanie tylko, dlaczego Orlen zdecydował się na drugą w historii emisję obligacji o stałym oprocentowaniu, skoro taniej mógłby pozyskać środki z emisji ze zmiennym kuponem? Być może jest to po prostu próba częściowego zabezpieczenia się przed ryzykiem wzrostu stóp procentowych w przyszłości, ostatecznie ten miliard dodatkowego długu w bilansie Orlenu znaczy niewiele.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Za branżą budowlaną rok spadających marż, a czasem także spadku przychodów. Ostatnie dane GUS wskazują na dalszy spadek produkcji budowlano-montażowej, a to zwykle oznacza zaostrzenie konkurencji. Na ile budowlańcy z Catalyst są przygotowani do nowego sezonu?
Zmagający się z zadłużeniem belgijski deweloper spłacił krytyczną serię obligacji. W lipcu i wrześniu zapadają obligacje wypuszczone przez polską spółkę córkę.
W maju resort finansów sprzedał obligacje oszczędnościowe warte ponad 6 mld zł. Nadal największym zainteresowaniem cieszą się papiery o stałym oprocentowaniu. Jak inwestować w obliczu spadających stóp procentowych?
Kolejne miesiące przyniosą rozstrzygnięcie, czy obecny gorszy okres to tylko „wypadek przy pracy”, czy początek głębszej zmiany nastrojów.
Inwestorzy „dobierają” obligacje oferujące ekspozycję na spadek stóp procentowych.
Rentowności polskich obligacji dziesięcioletnich rosną niemal od początku maja i są już blisko poziomu z końca I kwartału, gdy jasne stało się, że obniżka stóp procentowych nastąpi lada moment. Skąd ta zmiana nastrojów?