Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 22.03.2021 04:00 Publikacja: 22.03.2021 04:00
Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek
Odpowiedź jako pierwszy podaje – oczywiście – rynek amerykański, gdzie rentowność obligacji firm rośnie, choć wyraźnie wolniej niż papierów skarbowych, a najwolniej w przypadku obligacji o wysokich ocenach ratingowych.
Ciekawą sytuację możemy obserwować na polskim rynku, gdzie PKN Orlen zapowiedział przeprowadzenie drugiej emisji obligacji zrównoważonych (ESG). Oprocentowanie dziesięcioletnich papierów będzie stałe i wyniesie 2,875 proc. Oznacza to sporą premię względem pięcioletnich obligacji wyemitowanych w grudniu, za które Orlen płaci 1,15 proc. (WIBOR plus 0,9 proc.). Oczywiście, nie znamy jeszcze ceny sprzedaży, być może rentowność będzie znacząco niższa niż kupon (wówczas Orlen pozyskałby więcej pieniędzy dziś, przenosząc wyższe koszty odsetkowe na przyszłość), ale różnica w oprocentowaniu przekracza zwyczajową premię za dłuższy okres inwestycji (należałoby oczekiwać raczej maksymalnie 0,5 pkt proc. premii, ale sporo niższa też nie byłaby niespodzianką). Jeśli jednak porównamy oferowane oprocentowanie z notowaniami kontraktów IRS na stopę procentową, przekonamy się, że proponowany kupon przewyższa dziesięcioletni kontrakt IRS o około 1,1 pkt proc. Tak patrząc na sprawę, premia za dziesięcioletnie papiery (110 pkt ponad IRS vs 0,9 pkt proc. ponad WIBOR za pięcioletnie papiery) może zostać uznana za właściwą. Pytanie tylko, dlaczego Orlen zdecydował się na drugą w historii emisję obligacji o stałym oprocentowaniu, skoro taniej mógłby pozyskać środki z emisji ze zmiennym kuponem? Być może jest to po prostu próba częściowego zabezpieczenia się przed ryzykiem wzrostu stóp procentowych w przyszłości, ostatecznie ten miliard dodatkowego długu w bilansie Orlenu znaczy niewiele.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Benefit Systems i Żabka przyciągają inwestorów miliardowymi emisjami. Rynek obligacji korporacyjnych wciąż korzysta z wysokiego popytu i niskich marż.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Pod koniec 2026 r. rentowność obligacji dziesięcioletnich może być poniżej 4 proc., a może nawet bliżej 3,5 proc. – przewiduje Bogusław Stefaniak, zarządzający Ipopema TFI.
Części deweloperów udało się uniknąć wzrostu wskaźników zadłużenia. Te same firmy utrzymały lub poprawiły wskaźniki płynności gotówkowej. Wszystkie emisje obligacji uplasowane zostały gładko i na lepszych warunkach niż wcześniejsze.
Od maja spada oprocentowanie wybranych obligacji skarbowych. Osoby, które chcą w nie zainwestować powinny się więc pospieszyć.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Rentowności krajowego długu skarbowego pozostają w okolicy poziomów najniższych, licząc od ubiegłorocznych wakacji.
Spodziewany wzrost inwestycji publicznych i prywatnych powinien korzystnie wpłynąć na potrzeby pożyczkowe sektora przedsiębiorstw, a to może być okazja także dla rynku obligacji korporacyjnych, aby przyciągnąć nowych emitentów – przewiduje Izabela Sajdak, zarządzająca BNP Paribas TFI.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas