Zgodnie z szacunkami firmy, przekroczyła ona 608 mln zł przychodów, generując blisko 391 mln zł wyniku EBITDA i ponad 356 mln zł zysku netto. Rok do roku wzrosty sięgają kilkuset procent. Na czwartkowej konferencji zarząd Mercatora skupił się na przedstawieniu swoich planów m.in. wobec podziału zysków za 2020 r.
— Na dywidendę za ten rok możemy przeznaczyć między 10 a 20 proc. zysku za 2020 r. Muszę jednak podkreślić, że to niewiążące, mocno teoretyczne wyliczenia — wyjaśniał Witold Kruszewski, członek zarządu ds. finansowych. — W niedługim czasie planujemy także przeprowadzić walne zgromadzenie, na którym będziemy poruszać kwestię skupu akcji własnych. Zamierzamy zmienić cenę za walor na nową, bardziej adekwatną — podkreślił Kruszewski.
Przypomnijmy, że w czerwcu spółka wypłaciła dywidendę za 2019 r., na którą przeznaczyła 5,3 mln zł. Dodatkowo spółka będzie rozważać split akcji. Główną motywacją do tego kroku jest wycena porównawcza w stosunku do konkurencji.
Zapytany kolejne kwartały prezes spółki, Wiesław Żyznowski, widzi dla Mercatora przyszłość pełną potencjału na wzrost.
— Oczekiwany popyt na rękawice na ten rok wynosi 360 mld sztuk. Rok do roku to wzrost o 20 proc. Kiedy pandemia się skończy, planujemy wyjść z niej jako znacznie większy dystrybutor niż przed jej wybuchem — podkreślił.