Inflacja CPI była wyższa niż się spodziewano i wyniosła 0,7% m/m. Wyższa inflacja może sugerować możliwość podniesienia stóp procentowych przez FOMC. Sprzedaż detaliczna również była wyższa od prognoz. W związku z powyższym wydaje się iż obecna przecena dolara jest tylko chwilową korektą. Dziś rynek poruszał się w wąskim zakresie zmian, ze względu na brak danych makroekonomicznych. Jutro z USA poznamy ilość wydanych zezwoleń na budowę domów. Prognozuje się wzrost do 1,6% z poprzednich (-8,9). Indeks wskaźników wyprzedzających LEI ma wynieść 0,2%, przy poprzedniej wartości (-0,5). Potwierdzenie tych danych może wpłynąć na umocnienie się waluty amerykańskiej. Ilość prognozowanych zezwoleń na budowy świadczy o kończącej się stabilizacji na rynku nieruchomości. Powrót koniunktury w tym segmencie wpłynie na rozwój gospodarczy. Z Europy poznamy w nadchodzącym tygodniu indeks koniunktury instytutu ZEW z Niemiec. Ma on być nieco wyższy niż poprzednio. Nie powinien mieć on jednak wpływu na kurs wspólnej waluty. W środę zostanie ogłoszony protokół z posiedzenia BoE. Z pewnością będzie on miał wpływ na notowania angielskiego funta. Giełdy w USA zakończyły tydzień na plusie. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 13639,48 pkt. Rynek papierów skarbowych w USA zyskuje na wartości, co może się przełożyć na dalszy wzrost kursów akcji.
Złoto zyskało na wartości z 654,55 usd/oz do 658,93, potwierdzając tym samym deprecjację waluty amerykańskiej.
O godzinie 15.25 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3407 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: po piątkowej deprecjacji waluty amerykańskiej i ataku na opór 1,3350, poniedziałek przyniósł kolejną falę wyprzedaży zielonego i spadek jego wartości do 1,3417. (rejon II-go oporu zlokalizowanego zgodnie z piątkowymi). Analizując rynek eurodolara z punktu widzenia wskaźników intraday widać, że poniedziałkowe szczyty stanowią najprawdopodobniej ostatni etap odreagowania po aprecjacji dolara. Najbliższe wsparcie wyrysować można dopiero na 1,3310 - 1,3320. Z punktu widzenia natomiast dalszego kierunku najważniejszy bez wątpienia jest obszar ostatniego lokalnego dołka - 1,3262. Patrząc na obraz techniczny pod kątem ostatnich kilku sesji widać jednoznacznie, że nawet widoczne aktualnie 100 punktowe podbicie nie jest w stanie zmienić zarysowanego od początku maja kanału spadkowego.
RYNEK KRAJOWY