Nie licząc pojedynczych wymian nie dzieje się zbyt wiele. Dane zostały
przyjęte z obojętnością. Sprzedaż detaliczna może cieszyć, choć
potwierdza, że konsumpcja jest mocna. Popyt jest duży, a jak wiemy, podaż
zaczyna dostawać zadyszki. Trudno w takiej sytuacji mówić o zrównoważonym
wzroście. Ryzyko napięć inflacyjnych jest duże. Czy rada podniesie jutro