X-TRADE: A jeśli na GPW zacznie naprawdę spadać?

Niezwykła dla sporej grupy nowych inwestorów sytuacja coraz częstszych spadków i wzrostów cen na giełdach papierów wartościowych i giełdach towarowych wywołuje zwykle popłoch i przemożną chęć ratowania kapitału i ucieczki z rynku.

Publikacja: 25.07.2007 13:30

Stan niepewności i przewagi spadków nie dla wszystkich jednak jest niepokojący - rośnie liczba inwestorów korzystających z instrumentów pochodnych, co potwierdza, że można zrozumieć derywaty i próbować zarabiać na nich, zwłaszcza gdy wartości indeksów spadają.

Obecnie najpowszechniej wykorzystywanymi instrumentami pochodnymi, czyli takimi, których kurs uzależniony od kursu instrumentu bazowego, są kontrakty terminowe futures na indeks WIG20 (FW20) oraz kontrakty różnic kursowych CFD na indeks WIG20 (PLNCASH). Kontrakty dają możliwość osiągania zysku nie tylko w sytuacji, gdy kursy polskich blue chipów zyskują na wartości. Dzięki odpowiedniej konstrukcji kontraktu terminowego, w której kupujący (zajmujący długą pozycję) znajduje drugą stronę, czyli sprzedającego kontrakt (posiadacza krótkiej pozycji) i razem dokonują umownego zakładu o to, który z nich ma rację co do przyszłych wartości indeksu WIG20, stanowiącego instrument bazowy kontraktu.

Gdy okaże się, że wykres indeksu będzie piął się w górę (rysunek 1.), to racja będzie po stronie posiadacza długiej pozycji. Tym samym jego trafne przewidywania oznaczać będą powiększenie stanu środków na jego rachunku, a zysk ten zostanie sfinansowany stratą właściciela krótkiej pozycji - sprzedającego kontrakt. Natomiast gdyby doszło do odwrotnej sytuacji, a więc spadku kursu WIG20 to górą będzie sprzedający, a dodatni wynik finansowy tej transakcji będzie musiał wiązać się ze stratą kupującego.

Rys. 1

Wykres indeksu WIG 20 z wynikiem transakcji kupującego kontrakt

Rys. 2

Wykres indkesu WIG 20 z wynikiem transakcji sprzedającego kontrakt

Biorąc pod uwagę fakt, że uczestnicy transakcji inwestowali w jeden kontrakt, czyli jeden punkt miał wartość 10 zł to 200-punktowy zysk wyniósł 2000 zł.

Jednak kontrakty terminowe i równic kursowych nie są jedynym instrumentem, który pozwala wykorzystywać spadki do powiększania wartości rachunku inwestora. Kolejnym przykładem takiego instrumentu są opcje. Inwestor spodziewający się korekty i spadku kursu WIG20 może ją wykorzystać do zajęcia odpowiedniej pozycji na rynku poprzez zakupienie opcji sprzedaży.

Kupno opcji sprzedaży z jednoczesnym ustaleniem przyszłego kursu indeksu na poziomie na przykład 3700 punktów oraz datą wygaśnięcia opcji za dwa tygodnie będzie dawało inwestorowi prawo do sprzedania indeksu właśnie po tym kursie. Oczywiście nabycie takiego prawa łączy się z koniecznością zapłacenia określonej ceny za taką opcję (tak zwanej premii opcyjnej). W opisywanym przypadku premia mogłaby wynosić 25 punktów, czyli 250 zł. Gdyby w dniu 1 sierpnia kurs indeksu był poniżej 3675 punktów, to inwestor na takiej transakcji zarobi. Jego zysk będzie wynikał z faktu, że przy sierpniowym kursie WIG20 wynoszącym na przykład 3600 punktów inwestor będzie miał prawo do sprzedania indeksu po kursie 3700. Jego wynik będzie wynosił 100 punktów, jednak od wartości tej należy odjąć wcześniej zapłaconą 25-punktową premię opcyjną. Zatem zysk na czysto przyjmie wartość 75 punktów czyli 750 zł.

Tomasz Uściński

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów