W dniu dzisiejszym poznamy dane z USA dotyczące cen w imporcie bez ropy za lipiec. Poprzednia wartość wyniosła 0,2%. Ceny w eksporcie bez towarów rolniczych wyniosły poprzednio 0,1%. Ceny w imporcie powinny pozostać na podobnym poziomie co ostatnio. Wzrost ich cen mogłoby wywołać dodanie ceny ropy, która to w lipcu zyskiwała na wartości. Ogólnie wzrost cen towarów takich jak ropa, zboża z pewnością będzie miało wpływ na odczyt inflacji za miesiąc lipiec. Najważniejszą informacją dzisiejszego dnia będzie jednak podanie wartości deficytu budżetowego. Prognozuje się, iż wyniesie on 32,5 mld USD przy poprzedniej wartości na poziomie 27,5. Dane dotyczące deficytu mogą wpłynąć na kurs waluty amerykańskiej. W związku z powyższym dolar do czasu ogłoszenia danych powinien pozostawać w wyznaczonej od dnia wczorajszego konsolidacji, przy swoich maksimach. Warto zwrócić uwagę, iż tylko w stosunku do dwóch walut nastąpiła jego aprecjacja. W relacji do jena japońskiego dolar stracił na wartości, a w stosunku do franka szwajcarskiego pozostawał w konsolidacji. Giełda w USA straciły w znaczący sposób na wartości. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 13270,67 pkt tj. (-2,83)%. Świadczy to o obawie ze strony inwestorów o rynek nieruchomości.

Złoto straciło na wartości, potwierdzając tym samym aprecjację waluty amerykańskiej. Od dnia wczorajszego metal ten pozostaje w konsolidacji przy swoich minimach na poziomie ok. 662 usd/oz

RYNEK KRAJOWY

Złoty pozostaje pod wpływem wydarzeń na świecie. Waluta nasza uległa deprecjacji w stosunku do dolara jak również euro. W stosunku do dolara pozostaje ona w okolicach poziomu 2,7600. W relacji do euro jest to odpowiednio 3,7770. Na scenie politycznej pojawiły się po raz kolejny pogłoski o możliwości wyborów na jesieni. Analitycy natomiast uważają, iż w sierpniu RPP podniesie stopy procentowe już w sierpniu ze względu na wzrost wynagrodzeń. Analitycy w związku z tym oczekują większej presji inflacyjnej. Waluta nasza powinna pozostać dziś pod wpływem wydarzeń na świecie. Giełda w Warszawie straciła na wartości. Indeks WIG20 zamknął się na poziomie 3564,98 pkt tj. (-1,67)%. Inwestorzy z naszego parkietu również zaczynają się obawiać sytuacji na rynku kredytowym w USA. Zmartwieniem wszystkich są udzielone przez banki kredyty hipoteczne, i możliwość ich nie spłacenia przez kredytobiorców.

Maciej Kowal