Zniżki, rzędu kilkunastu procent nie należały do rzadkości, a popyt był cofnięty bardzo głęboko. Po mocnej przecenie nie można wkrótce wykluczyć uspokojenia, ale sesja jednoznacznie pokazała, kto sprawuje obecnie kontrolę nad rynkiem. Już otwarcie z obszerną luką bessy i poniżej ważnych wsparć, nie wróżyło najlepiej przebiegowi notowań. Popyt podjął próbę obrony jednej z przebitych barier, jednak już po niespełna godzinie WIG20 zaczął słabnąć. Po przebiciu porannego minimum indeks zszedł w okolice 3360 pkt., gdzie atmosfera się nieco uspokoiła, ale była to jedynie przerwa w spadkach, a na początku drugiej połowy rynek znów ruszył w dół. Fala przeceny była jeszcze silniejsza niż poprzednia i praktycznie bez żadnej obrony indeks dotarł do granicy 3300 pkt. Została ona naruszona, jednak nieco niżej popyt przystąpił wreszcie do odrabiania strat. Jeszcze przed danymi makro z USA rynek zaczął piąć się w górę, a te choć nieco gorsze od oczekiwań, nie wywołały mocnej negatywnej reakcji, co dało impuls dla kontynuacji zwyżki. Sporą część wcześniejszej przeceny udało się zniwelować, ale końcówka przyniosła ponowny ruch spadkowy. Fatalnie spisywały się średnie i małe spółki, których indeksy - mWIG40 i sWIG80 straciły prawie 7,3%. Wyraźnie wzrosły natomiast obroty, które na WIG20 były najwyższe od połowy czerwca, co też jest niekorzystnym sygnałem. Wśród spółek z WIG20 skalą przeceny wyróżniły się Bioton i PolimexMS. Bardzo słabo zadebiutowały PDA Quantum Software spadając na zamknięciu o niemal 13,4%.

Sytuacja rynku staje się fatalna, a wczorajsza sesja przyniosła dalsze pogorszenie. Jednym z najistotniejszych negatywnych sygnałów jest pokonanie kilku istotnych wsparć, w tym zwłaszcza minimów z połowy maja oraz obszernej luki hossy z marca. Dominującą pozycję podaży potwierdza również pozostawione po sesji okno bessy w przedziale 3424-3510 pkt. Powodów do optymizmu nie daje również zachowanie wskaźników. Niektóre z szybkich oscylatorów, jak CCI i %R są w obszarach wyprzedania, jednak nie wystarczy to by liczyć wkrótce na wyraźniejsze odbicie. Sygnał kupna anulował RSI. Ciekawie zachowują się ROC i Stochastic, które pomimo spadków nie pogłębiły poprzednich lokalnych minimów. To jednak też zbyt słaby argument dla popytu. Wczorajsza sesja otworzyła drogę do kolejnych ważnych wsparć, z których pierwsze znajduje się dopiero w okolicach 3215 pkt. Niewykluczone jednak, że podaż pokusi się o ruch w pobliże niezwykle istotnej granicy 3150 pkt.