Przewaga podaży była jednak niewielka, dlatego zaraz po otwarciu rynek zaczął odrabiać straty. Po nieco ponad godzinie WIG20 znalazł się już na poziomie wtorkowego zamknięcia i tutaj rozpoczęła się konsolidacja. O 11:30 notowania nieco się poprawiły, tak naprawdę można jednak było mówić o przesunięciu stabilizacji na nieco wyższy poziom. Do końca sesji zmiany były już niewielkie - próby wyciągnięcia rynku na wyższe poziomy szybko się kończyły, bo w Eurolandzie takiego optymizmu jak u nas nie było widać. Całkowicie bez echa przeszła też decyzja o podwyżce stóp procentowych przez RPP. Do końca sesji było zatem spokojnie i dopiero w trakcie końcowego fiksingu zrobiło się nieco ciekawiej: duże zlecenia kupna, przede wszystkim na PKN, następnie Pekao, mocno pociągnęły kursy obu spółek i przyczyniły się do zamknięcia WIG20 na poziomie o ponad 1% wyższym od ostatnich wartości z notowań ciągłych. Handel przez całą sesję był względnie aktywny, a obroty najwyższe od pięciu sesji. Spośród branż pozytywnie wyróżnił się sektor bankowy oraz spółki z segmentu mediów: Agora i TVN. Relatywnie słabo zachowywały się natomiast spółki deweloperskie. Sesja pokazała, że nastroje nadal bardzo szybko się zmieniają, a wystarczy jedynie uspokojenie na rynkach zagranicznych, by nasz rynek odzyskał wigor.

Po raz kolejny sprawdziła się reguła, że po dwóch czarnych świecach przychodzi kolej na białą. Podciągnięcie kursów w trakcie końcowego fiksingu sprawiło, że ten biały korpus ma dosyć duże rozmiary, porównywalne ze świecami z poprzedniej środy i piątku. W tym kontekście warto zauważyć, że po tamtych białych świecach następne sesje przynosiły otwarcie na wyższym poziomie, ale też osłabienie w trakcie sesji i ukształtowanie czarnej świecy. Możliwe, że podobny scenariusz zrealizuje się i tym razem. Mocna zwyżka WIG20 poprawiła nieco układ średnioterminowych wskaźników: sygnał kupna wygenerował ROC, RSI powrócił zaś do tendencji wzrostowej. Obraz krótkoterminowych wskaźników jest jednak mniej optymistyczny: oscylator stochastyczny utrzymał sygnał sprzedaży, a MACD (Tema) znajduje się na poziomach typowych dla lokalnych szczytów indeksu. W takiej sytuacji kontynuacja przez WIG20 zwyżki na kolejnych sesjach może okazać się trudna. Indeks może zbliżyć się do poniedziałkowego maksimum (3639 pkt), ale nieco poniżej tego poziomu może wejść w konsolidację.