Wyniósł on (-12,2)% przy prognozie (-2). Późnym wieczorem opublikowany został również raport o stanie gospodarki USA. Oczywiście była w nim mowa o wzroście gospodarczym. Niepokojące może się wydawać tylko, iż na 12 regionów 4 zauważono symptomy spowolnienia. Oznacza to, iż jedna trzecia okręgów zaczyna odczuwać kłopoty. Jednak obawy byłego szefa FED o rynek nieruchomości nie były bezpodstawne. Dziś poznamy produkcję przemysłową i wytwórczą z Wielkiej Brytanii za lipiec. Prognozy są zbliżone do poprzednich odczytów. Najważniejszymi dzisiejszymi danymi z Eurolandu będą bez wątpienia decyzje ECB oraz BoE w sprawie stóp procentowych. W obu przypadkach nie przewiduje się zmian w dotychczasowym ich poziomie. Z USA poznamy ilość noworejestrowanych bezrobotnych. Prognozuje się poziom 325 tys, przy poprzedniej wartości 334. Jednak ze względu na ostatnie dane ADP ilość ta może być znacznie wyższa. Indeks ISM w sektorze usług planuje się na poziomie 54,5 pkt, przy poprzednim poziomie 55,8. Potwierdzenie informacji dotyczących sektora usług może wskazywać na możliwość pojawienia się spowolnienia, ponieważ wartość ta zbliża się do poziomu 50 pkt. W związku z tym rynek powinien pozostać stabilny do czasu ogłoszenia decyzji w sprawie stóp procentowych przez wspomniane banki centralne. Z powodu złych danych giełdy w Nowym Jorku straciły na wartości. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 13305,46 pkt tj. (-1,07)%. Znacząco na wartości traciły papiery banków ze względu na obawy, co do rozwoju sytuacji na rynku kredytów hipotecznych.
Złoto zyskało na wartości osiągając poziom 683,80 usd/oz. Zachowanie tego metalu nie potwierdza konsolidacji na rynku walutowym. Może to świadczyć o możliwości większej zmienności na rynku walut w najbliższym okresie.
O godzinie 08.34 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3647 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: ponownie znajdujemy się w obszarze zmian (1,3640 - 1,3670) charakterystycznym dla szerokiej konsolidacji z końca sierpnia. Sygnałem do wzmożonej aktywności byków były wczorajsze, znacznie gorsze od założeń, dane z rynku nieruchomości z USA. Maksimum wygenerowane zostało przy górnym ograniczeniu konsolidacji, tj. na poziomie 1,3670. Obecnie można mówić o wykształceniu się właśnie w obszarze konsolidacji formacji przypominającej flagę wzrostową - wykresy godzinowe. Zanegowaniem tej formacji i możliwości wyjścia kursu górą byłby trwały spadek poniżej 1,3625. Czynnikiem anty wzrostowym jest układ wskaźników intraday. Najbliższe miejsca charakterystyczne to: 1,3680 - opór, 1,3605 - pierwsze wsparcie. Pomimo dość niepewnej sytuacji technicznej dla niedźwiedzi (wąski zakres zmian i brak odreagowania po wczorajszej fali wzrostowej) mało prawdopodobna jest większa zmienność w pierwszej części sesji. Determinantą dzisiejszych zmian będą decyzje i komunikaty banków centralnych.
RYNEK KRAJOWY