Po płaskim otwarciu doszło do dosyć szybkiego, acz niedużego spadku. W dodatku nie popartego obrotami. W rezultacie po następnych kilkudziesięciu minutach, rynek powrócił w okolice otwarcia. Blisko tego poziomu utrzymywał się przez kolejne 2,5 h, aż do 13. Potem jednak indeksy w Eurolandzie notowały coraz głębsze spadki i pociągnęły również nasz parkiet w dół. Tuż przed 14 spadek w przypadku WIG20 sięgnął 1%, co nieco zmniejszyło ochotę do sprzedaży akcji i umożliwiło wejście w konsolidację. Utrzymała się ona prawie do końca sesji. Dopiero w kilkunastu ostatnich minutach, znacząca zniżka w USA, wprowadziła na rynki kolejną porcję nerwowości i doprowadziła do szybkiego pogłębienia spadków także i u nas. Notowania zakończyły się na dziennych minimach, przy czym wyraźnie słabiej zachowywały się duże spółki. Mimo iż obroty nie były imponujące, to jednak najwyższe od ostatniego czwartku. Właściwie nie było na rynku branży, która zachowałaby się w sposób zauważalnie mocny, chociaż przed dłuższą część sesji na plusach utrzymywali się dystrybutorzy stali. Spośród dużych spółek względnie dobrze wypadły Budimex, Millennium i Bank BPH oraz odreagowujące ostatnie spadki Prokom i Petrolinvest. Z kolei po mocnym wtorkowym wzroście słabo zachowywała się TPSA. W drugiej części sesji wyraźnie cofnął się też KGHM.

Jak się wczoraj okazało maksima z 7 i 8 sierpnia, w strefie 3652 - 3656 pkt, nadal stanowią istotny opór dla WIG20. Na początku wczorajszej sesji indeks zbliżył się do tych poziomów, ale zupełnie nie był w stanie ich przełamać. Spadek, jaki nastąpił w dalszej części sesji można, od strony analizy technicznej, uznać za przejaw zniechęcenia inwestorów nieudanym testem oporu. Na wykresie utworzyła się wysoka czarna świeca, przy wyższych obrotach. Jej wymowa jest lekko negatywna. Tylko lekko, dlatego, że w ostatnim czasie rynek przyzwyczaił do tego, że na wykresie na przemian pojawiają się czarne świece z białymi, ale poziom cenowy istotnie się nie zmienia. Taka sytuacja może utrzymać się również na najbliższych sesjach. Ważnym krótkoterminowym wsparciem jest dołek z poprzedniej środy oraz połowa białego korpusu z 22 sierpnia: 3462 pkt. Silny krótkoterminowy opór stanowią wspominane już okolice 3650 pkt. Układ wskaźników technicznych nieznacznie się pogorszył: bliskie sygnałów sprzedaży są oscylator stochastyczny i MACD (Tema).