Expander: Czkawka po zwyżce z piątku

Publikacja: 22.06.2009 12:12

[srodtytul]NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA Z 19 VI 2009 R.[/srodtytul]

[li]Kwietniowe płace na Węgrzech wzrosły o 3,5% r/r[/li]

[li]Majowa stopa bezrobocia w Rosji obniżyła się do 9,9%, realne płace spadły o 3,3%[/li]

[li]Majowa sprzedaż detaliczna w Rosji zmniejszyła się o 5,6% r/r[/li]

[li]Majowa produkcja przemysłowa w Polsce spadła o 5,2% r/r, ceny wzrosły o 3,7%[/li]

[li]Kwietniowa sprzedaż detaliczna w Kanadzie zmniejszyła się o 0,8% m/m[/li]

[srodtytul]Diagnoza sytuacji na rynku akcji i prognozy[/srodtytul]

Obniżka prognoz na ten rok dla globalnej gospodarki przez Bank Światowy w porównaniu z szacunkami z marca jest kolejnym sygnałem sugerującym, ż proces odzyskiwania przez nią wigoru nie następuje bez kłopotów. Sądząc po skali i dynamice wzrostu na rynkach akcji w ostatnich miesiącach, ocena perspektyw gospodarczych powinna w porównaniu z początkami tego roku poprawiać się, a nie pogarszać. W tym roku światowy PKB ma spaść o 2,9% (poprzednio szacowano, że będzie to 1,7%). Do tego ograniczono szacunki wzrostu na przyszły rok, z 2,3% do 2%. Zapatrywania takich instytucji jak Bank Światowy nie przyciągają aż tak dużej uwagi inwestorów, gdyż są aktualizowane co kwartał, więc dość rzadko. Inwestorzy potrzebują częstszego monitorowania sytuacji. W tym wypadku jednak opinia BŚ jest symptomatyczna i warto ją wziąć pod uwagę.

Po tym, jak w piątek w ostatniej godzinie handlu nasz parkiet wyraźnie zyskał, dziś na fali gorszych nastrojów na świecie, oddaje połowę z tamtej zwyżki. Trzy wiedźmy dały o sobie znać, popyt na nasze akcje zbiegł się z osiągnięciem przez WIG silnego wsparcia, jakim jest 4-miesięczna linia trendu zwyżkowego, ale w sumie piątkowy ruch nie zmienił obrazu rynku.

W dalszym ciągu mamy dwa obozy na parkiecie. Jeden?utrzymuje, że kupujący mają nadal przewagę i nie ma powodów bić na alarm, że ruch w górę się kończy. Sygnały, że sytuacja gospodarcza nie pogarsza się już tak szybko, jak wcześniej, są traktowane jako potwierdzenie takiego myślenia. Drugi obóz w zachowaniu rynku z ostatnich tygodni widzi wstęp do trwalszego przesilenia. Tu głównym założeniem jest to, że skala i dynamika zwyżek z ostatnich miesięcy nie była adekwatna do możliwości poprawy koniunktury gospodarczej. Tym samym inwestorzy zdadzą sobie sprawę, że za bardzo zapędzili się w swoim optymizmie.

Przekładając to na konkrety, otrzymujemy poziom 30,5-31 tys. pkt dla WIG jako kluczowe wsparcie, którego przełamanie nie powoli na pozostawanie w pierwszym obozie. Jednocześnie obecna na MACD negatywna dywergencja przemawia przeciwko dalszemu wyraźnemu wzrostowi. Jakie z tego wynikają wnioski dla strategii inwestycyjnych? Dla tych, którzy mają nastawienie bardziej przełamanie 30,5 tys. pkt przez WIG będzie sygnałem sprzedaży. Natomiast dla tych, którzy nastawiają się na akumulowanie akcji przez dłuższy czas, przebicie tego wsparcia byłoby sygnałem do ponownego zainteresowania się nimi, gdyż można byłby liczyć na zejście notowań wyraźnie w dół. Dzisiejsze ceny nie zachęcają do kupna, ale gdyby wyraźnie się obniżyły znów można byłoby myśleć o stopniowym skupowaniu walorów małymi transzami. Trzeba byłoby tylko pamiętać o jak najsilniejszej dywersyfikacji, tak, by nie trafić na walory spółki, która popadłaby w duże problemy.Zadaniem na dziś jest dla indeksu WIG obrona podstawy, a przynajmniej połowy białej piątkowej świecy. Teraz jesteśmy poniżej połowy jej korpusu.

WYKRES DNIA

Wydarzeniem dzisiejszego dnia będzie publikacja czerwcowego indeksu Ifo w Niemczech, obrazującego nastroje przedsiębiorców. Do tej pory poprawiały się one w bardzo ograniczonym stopniu, a szacunki mówią, że w czerwcu pozostanie nadal na rekordowo niskich poziomach w porównaniu z poprzednimi cyklami koniunkturalnymi. Skala wzrostu Ifo kontrastuje z tempem poprawy nastrojów analityków i inwestorów, sygnalizowanym przez indeks ZEW. Ten ostatni w czerwcu osiągnął najwyższy poziom od 3 lat. To potwierdzenie, jak duże są oczekiwania inwestorów na przyszłość w porównaniu z bieżącą sytuacją.

Notowania złotego

Dobrym potwierdzeniem trwającej na rynku złotego niepewności są prognozy analityków kursu naszej waluty na III kwartał tego roku. Od wielu tygodni praktycznie stoją w miejscu. Widać też, że w bardzo dużym stopniu oczekiwania zdominowane są przez bieżącą sytuację na rynku.

W kontekście przyszłych notowań naszej waluty trudno z prognoz analityków wyciągnąć dalej idące wnioski. Nie odbiegają zbytnio od obecnego kursu. Cena euro ma w III kwartale niewiele przekraczać 4,4 zł, a w IV kwartale obniżyć się do 4,3 zł. Pojawiające się więc co jakiś czas opinie, że złotego czeka wyraźny wzrost, nie znajdują potwierdzenia w ogólnym nastawieniu do naszej waluty.Trzeba przy tym zaznaczyć, że specjaliści są mocno podzieleni w oczekiwaniach. Jedni spodziewają się wyraźnego osłabienia, inni?znacznego wzrostu.

DZIŚ NA RYNKACH 22 VI 2009 R.

* Czerwcowy indeks Ifo w Niemczech * Decyzja węgierskiego banku centralnego w sprawie stóp procentowych * Majowa inflacja bazowa w Polsce

Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Polityka ważniejsza
Komentarze
Bitcoin znów bije rekordy. Kryptowaluty na łasce wyborów w USA?