Wiadomością dnia będzie dziś decyzja RPP dotycząca wysokości stóp procentowych. Większość analityków oczekuje obniżki. Taki przynajmniej był stan przed publikacją wielkości inflacji bazowej. Ta okazała się wyższa od prognoz. Czy to coś zmieni? Być może w kwestii przyszłych ruchów Rady. Co do dzisiejszego dnia to chyba jednak pozostaniemy przy wersji obniżki stóp o 25 pkt. bazowych. Można przypuszczać, że skoro taka decyzja jest przez rynek oczekiwana, to raczej nie należy spodziewać się poważniejszych turbulencji cen po jej opublikowaniu.

Swoją decyzję podejmie dziś także amerykański odpowiednik naszej Rady. Komitet otwartego rynku opublikuje swoją decyzję już po naszym zamknięciu, a więc będziemy mogli na nią zareagować dopiero jutro. Inna sprawa, że prawdopodobnie nie będzie na co reagować, bo nikt nie spodziewa się, by teraz stopy w Stanach miały się zmienić. Wprawdzie przebąkuje się o możliwości wzrostu cen w gospodarce, ale to jeszcze jest kwestia przyszłego roku. Tu najważniejszym pozostaje wysiłek w celu stymulacji aktywności gospodarczej i utrzymanie odpowiedniej płynności sektora finansowego. Oficjalnie nadal trwa walka z procesami deflacyjnymi.

Wczoraj pojawiły się pocieszające informacje dotyczące amerykańskiego rynku nieruchomości. Ceny powoli się stabilizują, a sprzedaż domów na rynku wtórnym powoli się poprawia. Po publikacji pojawiły się komentarze o dołku koniunktury na rynku nieruchomości. Teraz sytuacja ma się powoli poprawiać. Trochę to potrwa. Nawet jeśli sprzedaż będzie powoli wzrastać, to na wzrost cen trzeba będzie poczekać dłużej ze względu na „złogi” zapasów. Ogromna liczba domów czeka na nowych nabywców. Nadal na rynek trafia strumień domów przejmowanych przez banki. Poprawa cen pewnie pojawi się dopiero w przyszłym roku.