Taki start zapewne doda otuchy posiadaczom długich pozycji. Pytanie, czy otuchy doda im cała sesja. Tu wątpliwości jest znacznie więcej. Okazuje się bowiem, że wczorajszy spadek cen (ktoś go nawet określił mianem potężnych, co tylko dowodzi, że komentatorzy ponownie się rozleniwili) sprowadził ceny w pobliże dolnego ograniczenia miesięcznej konsolidacji. Wykres jest na tyle blisko tego wsparcia, że błędem byłoby zakładać, że nie dojdzie do testu i próby sił popytu i podaży w okolicy tych poziomów. Wynik tego testu jest oczywista sprawą otwartą.
Reakcja na wynik już otwartą sprawą nie jest. W szczególności dla graczy operujących na rynku w średnim terminie. Wyjście w miesięcznej konsolidacji ma znaczenie dla oceny rynku w średnim terminie. Wyjście dołem z konsolidacji, która kreślona była przy szczycie wzrostu cen to sygnał, że rynek osłabł na tyle, że już nie można spokojnie mówić o trendzie wzrostowym, ale należy się liczyć przynajmniej z jego większą korektą. W związku z tym, jeśli ktoś do tej pory utrzymywał pozytywne nastawienie do rynku, a na razie nie było zbyt wiele argumentów natury technicznej za tym, by tego nie czynić, powinien zareagować na ewentualny fakt opuszczenia konsolidacji dołem. Reakcją powinna być zmiana nastawienia z pozytywnego na neutralny. Oczywiście wielu graczy skusi się i uzna, że wyjście z konsolidacji dołem jest sygnałem większej słabości rynku uprawniającej do nastawienia negatywnego, ale z punktu widzenia średnioterminowych posunięć takiej zagranie byłoby zbyt wczesne. Wyjście z konsolidacji bowiem wcale nie musi oznaczać rozpoczęcia trendu spadkowego. Oczywiście w przyszłości może się ta okazać, że to już był początek trendu spadkowego, ale o tym dowiemy się z opóźnieniem. Teraz musimy założyć, że jeśli dojdzie do wybicia w dół to na razie straci sens mówienie o trendzie wzrostowym w średnim terminie.
Dziś poza aspektem czysto technicznym sesja zapowie się ciekawie również pod względem zaplanowanych publikacji danych makro. O 11:00 poznamy niemiecki wskaźnik ZEW. Trzy godziny później opublikowana zostanie dynamika wynagrodzeń oraz zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w Polsce. Na 14:30 zaplanowano publikację dynamiki wydanych pozwoleń na budowę oraz faktycznie rozpoczętych budów, a także inflacji na poziomie producentów w USA.