Powiększenie przeceny nie byłoby czymś dziwnym. Tym bardziej, że wiele osób na to czeka. Także ci, którzy chcą na rynek po długiej stronie wejść. To może doprowadzić do spadku, ale to powszechne oczekiwanie, podobnie jak miało to miejsce wcześniej, ograniczy skalę przeceny. Okolice 2400 pkt. to chyba w tej chwili maksimum, na co podaż może liczyć. My z reakcjami będziemy czekać na przełamanie poziomów wsparcia. Pierwszym jest 2480 pkt.