Kurs EUR/USD zachował się dziś nietypowo – w ostatnich tygodniach bowiem para ta powróciła do zależności fundamentalnej, co oznaczało iż dolar osłabia się po rozczarowujących danych z USA, a umacnia po publikacjach lepszych od prognoz. Dziś jednak para EUR/USD zniżkuje, pomimo rozczarowującego wydźwięku komunikatu, opublikowanego po wczorajszym posiedzeniu Fed. Eurodolar tym samym nie podążył za fundamentami, lecz za indeksami giełdowymi, które praktycznie na wszystkich parkietach notują spadki. Fed ocenił kondycję gospodarczą w USA pesymistycznie, co uderzyło w apetyt inwestycyjny.
Po raz kolejny zgodnie z fundamentami zareagowała dziś para GBP/USD. Kurs funta względem dolara po kilku dniach konsolidacji, zanotował dzisiaj znaczący spadek, schodząc pod poziom 1,5650. Przyczyniła się do tego publikacja kwartalnego raportu o inflacji Banku Anglii, z którego wynika, iż tempo wzrostu cen w Wielkiej Brytanii w ciągu najbliższych dwóch lat spadnie zdecydowanie poniżej celu inflacyjnego banku na poziomie 2 proc. Perspektywa ta powoduje, iż podwyżki stóp procentowych i zacieśnianie polityki pieniężnej w tym kraju to w nadchodzącym czasie praktycznie nierealny scenariusz.
Dość interesująco wygląda sytuacja w notowaniach USD/JPY – kurs tej pary walutowej pokonał dziś swoje 15-letnie minima, schodząc do poziomu 84,75 jena za dolara. Do umocnienia japońskiej waluty przyczyniły się w głównej mierze słabsze nastroje na światowych giełdach, które zazwyczaj wspierają jena, uznawanego za tzw. „bezpieczne aktywo”.
Biorąc pod uwagę zmienność na zagranicznym rynku walutowym, można powiedzieć, iż na krajowym rynku panował względny spokój. Wprawdzie notowania EUR/PLN po kilku dniach konsolidacji pod poziomem 4,0000, powróciły ponad tę wartość, jednak dalszą zwyżkę tej pary walutowej zatrzymał pierwszy opór 4,0200 zł za euro. Większą zmienność wykazywały notowania USD/PLN, które zwyżkowały w ciągu dnia ponad poziom 3,1000 – było to jednak efektem spadków na rynku eurodolara.
Joanna Pluta, Departament Analiz, DM TMS Brokers S.A.