Przypomnę, że pierwszym wsparciem jest minimum z piątku sprzed tygodnia. Na wykresie serii wrześniowej to poziomu 2520 pkt., a dla grudnia 2530 pkt. Różnica jest na tyle mała, że spokojnie możemy nadal trzymać się dotychczasowego punku odniesienia, a więc 2520 pkt. Dziś zbliżyliśmy się do poziomu rekordów, ale nie było warunków do ataku. Czy takowe przyniesie przyszły tydzień? Póki jesteśmy nad wsparciem, będziemy się kierować takim założeniem.