Ostatnie sesje diametralnie różnią się od obrazu rynku jaki kształtował się w zeszłym tygodniu. Powolne spadki indeksów w niczym nie przesądzają o dalszym rozwoju koniunktury giełdowej, jednak w przypadku spółek z sektora IT spadki te są na tyle znaczne, że noszą znamiona głębszej korekty. Mniejsze zainteresowanie spółkami informatycznymi, obok niepewnej sytuacji na Nasdaq spowodowane zostało także ogłoszonym wynikami finansowymi, które zmusiły inwestorów do ponownej wyceny spółek. Widać zresztą wyraźnie, że wyniki te w istotny sposób rzutują na kursy spółek, które już opublikowały te dane, chociaż jest to tylko jeden z czynników, branych pod uwagę przez inwestorów podejmujących decyzje inwestycyjne. Rynek na razie obsuwa się pod własnym ciężarem lecz czeka także z nadzieją na wielkość deficytu obrotów bieżących, gdyż o poziomie inflacji inwestorzy woleliby zapomnieć. Od kilku dni uwagę inwestorów skupia skrajne różne zachowanie Oceanu i Chemiskóru. W obu tych przypadkach giełda powinna bardziej elastycznie podejść do występującej nierównowagi i szybciej znosić widełki, co pozwoliłoby wyeliminować obserwowaną nierównowagę i poprawić płynność papieru. Jak należało się spodziewać sprzedaż 35% akcji TP SA dla France Telekom i Kulczyk Holding nie wpłynęła na notowania spółki (przynajmniej pozytywnie), gdyż dawno została zdyskontowana, a przed końcem roku czeka nas dopuszczenie do obrotu akcji pracowniczych, co może (chociaż jak pokazuje doświadczenie z KGHM, czy BHW, nie musi) spowodować przecenę akcji.
RAFAŁ MYŚLIŃSKI
DM Penetrator S.A.