Czwartkowe notowania na Wall Street zakończyły się zdecydowaną korektą indeksu Nasdaq, który stracił na wartości 2,43%. Szeroki indeks S&P 500 spadł o 0,86% przy 0,03% wzroście Dow Jonesa. Obroty były porównywalne z zanotowanymi w środę i wyniosły na Big Board 937 mln akcji. Było to o 2% mniej niż wyniosła średnia z ostatnich trzech miesięcy.
Najaktywniejszą akcją na Wall Street były wczoraj walory Cisco, które spadły o 6,5%. Spadek ten zanotowano pomimo tego, że spółka ogłosiła we wtorek bardzo dobre wyniki finansowe. Ponieważ jednak wczoraj nastroje generalnie nie były dobre, inwestorzy zwrócili uwagę na to, że wraz z wynikami spółka ostrzegła przed możliwym spadkiem marż w przyszłości.
Kolejny spadek zanotowany wczoraj akcje Wal Mart Stores, które po spadku w środę o 6,9% w czwartek straciły na wartości dalsze 4,9%. Przyczyną obserwowanych ostatnio spadków są obawy o wyniki spółki w nadchodzących kwartałach. Również z tego powodu o 14% spadły wczoraj akcje konkurenta Wal Wart ? GAP, natomiast o 4,96% Home Depot.
Wczorajszy dzień był kolejnym, który upłynął pod znakiem obaw o spowolnienie w branży półprzewodników. Dlatego też o 2,46% spadły akcje Intela, a 3,9% Applied Materials.
Wczoraj, rekordowe straty zanotowane w środę próbowały odrobić akcje Eli Lilly, która pozyskała kolejnego konkurenta w produkcji Prozacu. Spowodowało to obniżenie rekomendacji i prognoz przez kilka biur maklerskich. Wczoraj akcje Eli Lilly zyskały na wartości 1,6%. Za Eli Lilly wzrosły także walory Merck (+1,28%) oraz Johnson&Johnson (+2,74%).