Na początku mijającego tygodnia WIG przełamał długoterminową linię trendu wzrostowego. Późniejsze wzrosty nie doprowadziły do powrotu indeksu nad nią, przez co można uznać je za ruch powrotny. Taki układ jest negatywnym sygnałem, jednak panujący marazm świadczy o tym, że rynek nie jest już na tyle słaby, by zareagować wzmożoną podażą. Wygasanie trendu spadkowego widać też po zachowaniu się oscylatorów, które wyraźnie "nie chcą" spadać i znajdują się znacznie dalej od swoich dołków z okolic 21 sierpnia, niż WIG. Taka sytuacja zwiększa prawdopodobieństwo powstania na nich pozytywnych dywergencji w przypadku zejścia WIG-u poniżej dołka z 21 sierpnia. Zmniejszanie się dynamiki trendu spadkowego widać też po dziennych zmianach WIG-u. Od początku września WIG ani razu nie spadł mocniej, niż o 1,3%. W ciągu najbliższych tygodni spodziewam się stopniowego obsuwania się WIG-u i zejścia poniżej dołka z 21 sierpnia. Jeżeli jednak spadek ten będzie równie niemrawy, jak do tej pory i skończy się tylko trochę poniżej wspomnianego dołka, to powstanie charakterystyczna konfiguracja zapowiadająca duży wzrost. Mam na myśli formację klina zniżkującego, pozytywne dywergencje na oscylatorach oraz dopełnienie się powstającego od marca elliottowskiego zygzaka.

MARCIN LACHOWSKI

BM BGŻ S.A.