Na dzisiejszej sesji przewaga powinna należeć do podażowej strony rynku. Za takim scenariuszem przemawia kilka dość istotnych faktów. Po pierwsze informacja, że Hanny Gronkiewicz-Waltz otrzymała propozycje objęcia stanowiska wiceprezesa Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, co jest równoznaczne z rezygnacją z prezesury w NBP. Taka informacja jest niewątpliwie sporym zaskoczeniem dla inwestorów i może zostać negatywnie odebrana. Ma to już pewne odzwierciedlenie w kursie złotówki, która w stosunku do dolara traci obecnie (godz. 9:30) na rynku międzybankowym ponad 3gr. (w ostatnich transakcjach dolar został wyceniony na 4,724 zł, czyli bardzo blisko historycznych maksimów). Drugim czynnikiem, który może ostudzić zapały byków jest fakt iż pokojowe negocjacje na bliskim wschodzie zostały zerwane, co stwarza bardzo duże prawdopodobieństwo, że dotychczasowe zamieszki w tamtym rejonie mogą znacznie nabrać na sile. Tą informację wydają się trochę ignorować giełdy zachodnie, które notują dziś niewielkie wzrosty. Francuski indeks CAC zwyżkuje o 0,3%, a Xetra Dax 0,4%. Kolejnym, tym razem typowo technicznym czynnikiem nie napawającym optymizmem przed dzisiejszą sesją jest fakt, że indeks WIG zwyżkuje od 5 sesji i zyskał już około 9%, co, biorąc pod uwagę, że wciąż aktualny trend to spadkowy, może wielu inwestorów skusić do realizacji zysków. Wpływ na wyniki dzisiejszej sesji będą też miały publikowane właśnie wyniki spółek za III kwartał, które tylko w niewielu przypadkach mogą napawać optymizmem.
GRZEGORZ URAZIŃSKI
Analityk PARKIETU