GPW w trendzie bocznym

Aktualizacja: 06.02.2017 06:35 Publikacja: 23.10.2000 20:12

WIG20 spadł nieznacznie w poniedziałek i dlatego sytuacja techniczna nie uległa większej zmianie. Istnieje coraz większa szansa na pozostanie warszawskiej giełdy w trendzie bocznym. WIG20 wyraźnie traci impet wzrostów, a na kursy nie mają większego wpływu informacje fundamentalne (np. Elektrim, KGHM, Agora). W silnej hossie, opublikowanie 0,5 mld zysku przez KGHM z pewnością wywołałoby większy wzrost, zaś w czasie silnej bessy wysokie straty Elektrimu doprowadziłyby do większej jego wyprzedaży. Jest to typowe dla okresów trendów bocznych, które charakteryzuje zwiększone zniechęcenie inwestorów do rynku i spadek obrotów.

Na wtorkowej sesji jako wsparcie powinien zadziałać poziom 1612 pkt., gdzie przechodzi linia przeprowadzona przez dwa ostatnie dołki. W tych okolicach znajduje się też 13-sesyjna średnia krocząca. Z kolei poziomem oporu jest ostatni szczyt (1635 pkt.) i 1648 pkt. ? linia przechodząca przez ostatnie szczyty.

Zgodnie z teorią, wybicie z obecnej formacji powinno odbyć się zgodnie z głównym trendem, który w średnim terminie jest spadkowy. Wtedy mogą nas czekać spore wahania kursów. Potwierdza to także rynek terminowy, który osiągnął dziś najwyższą w swojej historii liczbę otwartych pozycji, przy zmniejszonym wolumenie.

Wykresy spółek tworzących WIG20, mimo, że dominuje na nich optymizm i krótkoterminowe trendy wzrostowe, można je zakwalifikować jako ruchy powrotne. Inne, takie jak Elektrim lub Optimus pozostają w krótkoterminowych trendach bocznych.

Poniedziałkowa sesja mogła być tą, która doprowadziłaby do potwierdzenia zmiany trendu. Od początku notowań inwestorzy wyprzedawali jednak akcje, reagując na każde zmiany nastrojów na rynkach zagranicznych. Ciekawy wpływ na GPW miało otwarcie giełd nowojorskich. Od kilku dni spore wzrosty na Nasdaq i NYSE nie znajdują bowiem odzwierciedlenia w kursach akcji w Warszawie. Nie znaczy to, że rodzimi inwestorzy nie obserwują wydarzeń na tamtym rynku. Dziś WIG20 zniżkował m.in. pod wpływem słabych notowań kontraktów terminowych na S&P i Nasdaq, jednak po dobrym otwarciu na rynku kasowym w USA WIG20 zyskał 0,8% w ostatnie pół godziny. Widać więc, że na nasz rynek większy wpływ mają same oczekiwania, nie zaś rzeczywiste notowania za granicą.

Komentarze
Na co czeka RPP?
Komentarze
Gołębnik pozostaje otwarty
Komentarze
Kwiecień w obligacjach
Komentarze
W Polsce stopy w dół, w USA nie
Komentarze
Wyczekiwane decyzje RPP
Komentarze
Łapanie oddechu